Lider TAURON Ligi ŁKS Commercecon Łódź nie zmarnował okazji powiększenia dorobku punktowego i oddając w Tarnowie Grupie Roleski Azotom tylko pierwszego seta, wyjechał z Areny Jaskółka z kompletem punktów. 

Tarnowianki zaczęły mecz mało agresywnie i trzy punkty powędrowały na konto gości, lecz na dwa punkty Gryki i Piaseckiej jako pierwsza zareagowała Marcyniuk. To zmobilizowało jej partnerki, które po ataku z drugiej linii Kowalskiej objęły prowadzenie (5:4). Następnie prowadzenie zmieniało właścicielki, jednak po długiej wymianie i kontrze Kowalskiej, a także kontrataku Marcyniuk gospodynie uciekły na 4 punkty (13:9).

Czas dla łodzianek wziął poirytowany grą swojego zespołu Alessandro Chiappini, jednak udany blok świetnej w pierwszej odsłonie Kowalskiej dał tarnowiankom już 6 punktów zapasu (16:10). Ełkaesianki jednak na chwilę odpaliły dzięki szczęśliwemu atakowi po siatce Piaseckiej, a w kolejnej akcji Scuki, niwelując straty do 3 „oczek” (18:15). W następnych akcjach liderki tabeli się pogubiły i Kowalska ponownie mogła pokazywać ofensywne umiejętności, a serwis Łyczakowskiej okazał się zbyt trudny do przyjęcia (23:17). Z wygranego wydawało się seta Grupy Roleski Azoty zrobiła się seria punktów, w szczególności blokiem łodzianek, które złapały kontakt (23:22). Sprawę miejscowych uratowały na atakami na spółkę z lewego skrzydła Kowalska oraz Marcyniuk (25:23).

Od dwóch wygranych akcji tarnowskich „Żyraf” rozpoczął się drugi set, lecz czterema odpowiedział ŁKS (2:4). Beniaminkowi było coraz trudniej, bo w bloku szalała Alagierska-Szczepaniak, zaś w ataku obudziła się Diouf. Fatalna pierwsza część seta miejscowych zakończyła się klęską (3:15). Głównym zadaniem zespołu z Tarnowa w tym secie było przekroczenie zdobyczy i dzięki nieprzyjemnym zagrywkom Świstek, a następnie totalnej dekoncentracji łodzianek ta symboliczna sztuka udała się z nawiązką (15:25).

Będący na tropie Żyraf łódzkie Wiewióry nie zwolniły tempa również w kolejnym secie. Atak po prostej Góreckiej pozwolił gościom prowadzić trzema punktami (1-4), natomiast atak Piaseckiej już w pierwszej fazie dał jej zespołowi już konkretny zapas (2:7). Tarnowiankom powrócił koszmar słabego przyjęcia z drugiego seta, więc wynik wciąż się rozjeżdżał, a Piasecka robiła sobie w ataku z rywalkami co chciała, zaś po asie Diouf przyjezdne miały 8 punktów buforu (4:12). Wokół tej różnicy oscylowała przewaga łodzianek, które nie miały zamiaru odpuszczać, ale też forsować tempa. W końcówce seta zaporą nie do przejścia dla miejscowych stała się Gryka, a przewaga łodzianek znów osiągnęła niebotycznych rozmiarów (11:23). Set zakończyła przestrzelonym serwisem Kowalska (15:25)

Początek czwartej partii dawał nadzieję tarnowiankom na bardziej wyrównaną walkę. Do stanu 10:10 nikomu nie udało się zdobyć bezpiecznej przewagi, ale wystarczył as serwisowy Ratzke, by miejscowe zdeprymowały się w kolejnych akcjach. Bloki na zawodniczkach z Tarnowa, kolejny as brazylijskiej rozgrywającej ŁKS oraz atak Diouf sprawiły ucieczkę gości na 5 punktów (10:15). Lider TAURON Ligi przewagę kilku punktów zachowywał, choć przy serwisach Świstek, wygranej walce na siatce Ponikowskiej oraz punkcie Marcyniuk, miejscowe otarły się o kontakt z łodziankami (18:20). W końcowych piłkach meczu ataki tarnowianek zatrzymywały się głównie na blokach i chociaż  Łyczakowska w polu serwisowym ratowała mecz ełkaesianki wygrały seta do 22 i całe spotkanie 3:1.

Grupa Roleski Azoty Tarnów – ŁKS Commercecon Łódź 1:3 (25:23, 15:25, 15:25, 22:25)

MVP: Klaudia Akagierska-Szczepaniak

GRUPA ROLESKI AZOTY Tarnów: Marcyniuk, Łyczakowska, Gierasimowa, Szczepańska, Świstek, Szumera, Ponikowska, Ociepa, Beczewa, Lukić, Kowalska, Rybak, Żurawska, Pawłowska.

ŁKS Commercecon Łódź: Gryka, Witkowska, Diouf, Górecka, Dróżdż, Hryszczuk, Ratzke, Gajer, Alagierska-Szczepaniak, Scuka, Piasecka, Maj-Erwardt, Krawczyk, Drabek.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!