Drużyna Arkadiusza Milika nie może zaliczyć ligowych występów w styczniu do udanych. Po wpadce z Napoli przyszedł kolejny słaby wynik. Dobry występ polskiego napastnika i argentyńskiego skrzydłowego Angela Di Marii nie wystarczył do zdobycia maksymalnej puli punktów Juventusowi w 19. kolejce Serie A.
Wynik już w 5. minucie otworzyli goście, którzy zaskoczyli defensywę Starej Damy i na listę strzelców wpisał się Ademola Lookman. Juventus dzięki dobrze dysponowanemu Di Marii wyrównał w 25. minucie spotkania meczu z Atalantą. Chwilę później po dośrodkowaniu właśnie Argentyńczyka gola zdobył Arkadiusz Milik (33 minuta).
Po zmianie stron znowu Atalanta ruszyła do ataku i już w 46 minucie zdobyła kolejną bramkę za sprawą Joakim Maekle. 7. minut później goście wyszli nawet na prowadzenie w meczu z faworytem spotkania. Kolejne trafienie zdobył Lookman i to gracze z Bergamo Calcio wyszli na prowadzenie 3:2!
Ostatnie 30. minut i wejście Federico Chiesy zapowiadało ofensywny Juventus. Starania gospodarzy skwitował bramką Danilo w 65. minucie. Widowiskowo wyglądało wykonanie rzutu wolnego poprzedzającego trafienie Brazylijczyka. Di Maria zagrał do swojego kolegi z zespołu piętą, a strzelec umieścił futbolówkę w prawym rogu bramki.
Juventus chciał jeszcze w końcowych minutach spotkania odwrócić losy meczu i zdobyć bramkę dającą trzy punkty, jednak rewelacyjna Atalanta Bergamo Calcio nie dała sobie odebrać remisu.
Juventus – Atalanta 3:3 (2:1)
Bramki: Di Maria 25 (rzut karny), Milik 35, Danilo 3:3 – Lookman 5, 53, Maehle 46