Kamila Stormowska
Foto: Twitter @kamilastormows2

Sobotnie zmagania w Pucharze Świata w short tracku nie poszły po myśli polskich łyżwiarzy, którzy zaprezentowali się poniżej oczekiwań. Z najlepszej strony pokazała się Kamila Stormowska.

W repasażach na 1000 metrów udział wzięła Gabriela Topolska oraz Nikola Mazur. Niestety obie panie nie awansowały do ćwierćfinału. Topolska wywróciła się i nie ukończyła biegu, a Mazur zajęła drugie miejsce, które nie dawało przepustki. Słabo wypadła też w ćwierćfinale Natalia Maliszewska. Polka zderzyła się z Holenderką Suzanne Schulting, przez co niestety nie udało się dostać do półfinału.

Repasaże na 1500 metrów były równie nie udane dla reprezentacji Polski jak i te na 1000. Hanna Sokołowska doszła aż do finału repasaży, ale tam do mety dojechała dopiero na ostatniej pozycji. W półfinale za to wystąpiła Kamila Stormowska. Polka pojechała w pierwszym z nich i zajęła trzecie miejsce, które dało jej awans, ale do finału B. W nim Stormowska uplasowała się na trzeciej lokacie, co końcowo dało jej jedenastą pozycję.

Podobnie źle wyglądało to u panów. Najpierw w repasażu na 1000 m. odpadł Paweł Adamski. Diane Sellier (po wygraniu barażu) oraz Łukasz Kuczyński wystąpili w ćwierćfinale. Szybko tam jednak zakończyli rywalizację zajmując ostatnie i trzecie miejsce. Na 1500 metrów było jeszcze gorzej. Michał Niewiński, Neithan Thomas oraz Mateusz Mikołajuk przeszli do finału barażów. Niestety cała trójka zakończyła na nich swoje zmagania. Najbliżej awansu był Niewiński.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!