foto: plusliga.pl

W zaległościach z 18. kolejki PlusLigi Cuprum Lubin uległ na swoim terenie w pięciu setach. Choć spotkanie było długie i do końca trzymało w napięciu, nie stało na najwyższym poziomie, co oddaje liczba zepsutych zagrywek – łącznie 52.

Mecz zaczął się od skutecznego bloku lubinian, ale już w drugiej akcji punktował Mikołaj Sawicki. Przyjmujący wypożyczony do Gdańska z PGE Skry zanotował też pierwszego asa serwisowego środowego spotkania, wyprowadzając Trefla na trzypunktowe prowadzenie (6:3). Po stronie gospodarzy skuteczny był jednak Lorenc, co w połączeniu z bardzo dobrą grą Pietraszki, Bergera i Krage skutkowało wymianami punkt za punkt (11:11). Do stanu 16:16 gdańszczanie byli cały czas o jeden punkt z przodu, jednak po chwili to gospodarze objęli prowadzenie (17:16, 19:18) i trener Igor Juricić poprosił o czas. Ta przerwa nie wyprowadziła jednak z rytmu Kapicy, który po powrocie na boisko popisywał się świetnymi zagrywkami i przy stanie 21:18 trener gdańszczan poprosił o kolejny czas. Chwilę późnej as serwisowy Lukasa Kampy zniwelował przewagę do jednego oczka (22:21) i końcówka pierwszej odsłony środowego meczu zapowiadała wielkie emocje. Na ostatnie akcje pierwszego seta Jana Martineza zastapił Zhang Jingyin, jednak gospodarze cały czas byli skuteczni ze środka i to oni mieli pierwszą piłkę setową. Wykorzystał ją Adam Lorenc, który w pierwszym secie nie pomylił się ani razu (6 na 6 ataków) i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie 1:0.

Na początku drugiej partii lubinianie wyszli na prowadzenie 4:1. Gdańszczanie szybko jednak odrabiali straty. Skutecznie atakował Bołądź, a kolejnym asem popisał się Kampa (7:7). Trefl zaczął jednak popełniać sporo błędów, co wykorzystywali niezwykle dobrze grający gospodarze. Do mocnych zagrywek dołączyły piłki posyłane przez Wojciecha Ferensa i Cuprum ponownie było na kilkupunktowym prowadzeniu (15:12). W końcu w ataku po raz pierwszy w środowym meczu pomylił się Adam Lorenc (15:15). Gra toczyła się punkt za punkt (19:19), po stronie gospodarzy świetnie serwował Kajetan Kubicki, ale ręki nie wstrzymywali także Zhang, Urbanowicz i Bołądź. Po ataku na wysokim zasięgu skończonym przez Chińczyka i skutecznych akcjach Bołądzia gdańszczanie wyszli na dwupunktowe prowadzenie i mieli setballa (24:22). Zanim jednak piłka została wprowadzona do gry, o czas poprosił Paweł Rusek. Lubinianie obronili pierwszą piłkę setową, jednak po chwili zagrywkę zepsuł Kapica i stan meczu został wyrównany na 1:1.

Trzeci set rozpoczął się zdecydowanie lepiej dla gdańszczan (6:3), ale gospodarze nie pozwalali na dłuższe utrzymanie przewagi i szybko dogonili rywali. Trefl nie pomagał sobie w polu serwisowym, psując zagrywki, ale przez większość seta gdańszczanie utrzymywali małe prowadzenie (17:16). Po dwóch pierwszych naprawdę emocjonujących setach, pełnych dobrego grania, trzecia partia nie należała do najlepszych po żadnej ze stron. Emocji jednak nie brakowało, ponieważ w końcówce gospodarze doprowadzili do remisu 22:22. Przy remisie po 23 na boisko powrócił Jan Martinez, świetnie przyjął piłkę i skutecznie zaatakował Bołądź. Gdańszczanie nie wykorzystali jednak piłki setowej i rozpoczęło się granie na przewagi. Po pomyłce gdańszczan to lubinianie mieli piłkę setową (26:25) i bezpośrednio z zagrywki wykorzystał ją Wojciech Ferens, wyprowadzając gospodarzy na prowadzenie 2:1.

W czwartym secie drużyny kontynuowały grę, w której nie brakowało błędów. W sumie w całym pięciosetowym starciu zespoły łącznie aż 52 razy pomyliły się w polu serwisowym. Mimo gorszych momentów po obu stronach siatki to Trefl był skuteczniejszy i najpierw wygrał czwarty set z wysoką przewagą (do 19), a następnie wyszedł zmotywowany na tie-breaka, również rozstrzygając go na swoją korzyść. Po ostatnim gwizdku sędziego statuetka MVP powędrowała w ręce Bartłomieja Bołądzia, autora 25 punktów, który atakował ze skutecznością 74%. Podobny procent w tym elemencie gry osiągnął Zhang Jingyin, który otrzymał 21 piłek.

Cuprum Lubin – Trefl Gdańsk 2:3  (25:23, 23:25, 27:25, 19:25, 12:15)

MVP: Bartłomiej Bołądź

Cuprum Lubin: Ferens, Lorenc, Kubicki, Czetowicz, Pietraszko, Kapica, Czerny, Krage, Kaźmierczak, Kowalow, Berger, Sas, Szymura

Trefl Gdańsk: Gałązka, Wlazły, Franchi, Niemiec, Czerwiński, Bogucki, Nasevich, Bołądź, Kampa, Urbanowicz, Grzyb, Sawicki, Orczyk, Droszyński, Zhang, Zaleszczyk, Perry, Pruszkowski

Źródło: treflgdansk.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!