Fot: www.tauronliga.pl

Drużyna Grota Budowlanych Łódź podjęła w ostatniej, 22. kolejce TAURON Ligi ŁKS Commerceon Łódź. Zgodnie z oczekiwaniami lepsze okazały się ełkaesianki, chociaż gospodynie także miały swoje momenty w tym meczu. Nie oglądając się zatem na wynik jutrzejszego meczu Developresu, ŁKS przypieczętował pierwsze miejsce po fazie zasadniczej.

W pierwszej partii siatkarki ŁKS-u Łódź szybko zdołały osiągnąć kilkupunktowe prowadzenie. Dobrze atakowała m.in. Hryszczuk, a Budowlane były zatrzymywane również blokiem. Nie brakowało również błędów ze strony gospodyń. Zawodniczki Commerceconu Łódź prowadziły już 12:7. Ich przewaga jednak zmalała, gdy sprytną kiwką, a następnie blokiem popisała się Kąkol. Jednak chwilę później dobre akcje po stronie ŁKS-u oraz błędy Budowlanych spowodowały, że prowadzenie przyjezdnych znów utrzymywało się na poziomie 5-6 oczek. Gdy wydawało się, że liderki Tauron Ligi spokojnie „dowiozą” przewagę do końca seta (wynik wskazywał już 17:22), to gospodynie zdobyły 4 punkty z rzędu! Przyczyniły się do tego m.in. 2. asy serwisowe Pol. Końcówka partii toczyła się wyrównanie, Budowlane doprowadziły do remisu po 24, ale ostatnie dwie piłki należały do liderek tabeli. Najpierw skuteczny atak Góreckiej, a następnie as Witkowskiej zakończyły seta wynikiem 24:26.

Początek drugiego seta zupełnie nie zwiastował jak potoczy się on w jego dalszej części. Wyrównana gra toczyła się jednak tylko przez kilka pierwszych akcji. Po dobrej grze Zuzanny Góreckiej ełkaesianki prowadziły 8:5, a trener Budowlanych poprosił o czas. To jednak nie pomogło, faworytki tego meczu rozkręcały się z każdą kolejną piłką. Budowlane utrzymywały swoją stratę na poziomie 3-4 punktów, ale o odrabianiu strat nie było mowy. Po stronie ŁKS-u także zdarzały się błędy, dzięki czemu gospodynie przegrywały „tylko” 14-17 i mogły liczyć jeszcze na utrzymanie dystansu. Nic z tego. Przewaga powiększyła się i w końcówce seta nie mogliśmy liczyć na emocje. Kilka wykorzystanych piłek przez Górecką, punkty Scuki oraz Witkowskiej ze środka pomogły Commerceconowi Łódź wygrać partię aż 25:18.

Jeśli ktoś pomyślał wtedy, że ŁKS pójdzie za ciosem, mocno się zawiódł. Od samego początku 3. seta lepsze były siatkarki Budowlanych. Ich prowadzenie 8:5 zapowiadało spore emocje. Dobrze spisywała się zwłaszcza Kukulska. Gospodynie utrzymywały dobrą grę przez kolejne akcje, prowadząc 11:7, a następnie nawet 16:9! Budowlane blokowały swoje rywalki i wykorzystywały swoje okazje w ataku. Gdy wynik wskazywał 20:13 wydawało się, że pogubione ełkaesianki myślami były raczej przy kolejnym secie. W kolejnych minutach zdołały co prawda odrobić część strat (21:18), ale już kolejne akcje należały do gospodyń. Set zakończył się wynikiem 25:20, a Budowlane mogły z optymizmem podchodzić do dalszej części meczu.

Czwarta partia szybko zweryfikowała zawodniczki Grot Budowlanych. Od samego początku skuteczniejsze były zawodniczki ŁKS-u. Dobrze spisywała się Kamila Witkowska, a ataki kończyła też Hryszczuk. Po zaciętej akcji z obu stron i challenge’u na korzyść gospodyń wynik wynosił 6:9. Ełkaesianki stopniowo zwiększały swoją przewagę, 2 punkty z rzędu zdobyła Durul, znowu znakomicie zarówno w bloku, jak i ataku pokazywała się Witkowska. Przy rezultacie 11:19 chyba nikt nie wierzył w odrodzenie Budowlanych. W końcówce partii zawodniczki gości wyglądały bardzo pewnie i bez problemu wygrały seta 25:14, a cały mecz 3:1. Zapewniły sobie dzięki temu zwycięstwo w sezonie zasadniczym.

 

Grot Budowlani Łódź – ŁKS Commercecon Łódź 1:3 (24:26, 18:25, 25:20, 14:25)

MVP: Zuzanna Górecka

Pierwsza szóstka ŁKS-u Commercecon: Gryka, Witkowska, Ratzke, Scuka, Hryszczuk, Górecka, Maj-Erwardt

Pierwsza szóstka Grot Budowlanych: Kazała, Durul, Sobolska-Tarasova, Łazowska, Pol, Kąkol, Łysiak

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!