foto: Damian Kuziora

Pięciu setów potrzebował w pierwszym spotkaniu play-off drugi zespół fazy zasadniczej TAURON Ligi Developres BELLA DOLINA Rzeszów do pokonania #VolleyWrocław. Wrocławianki dwukrotnie obejmowały w Rzeszowie prowadzenie, schodząc ostatecznie z parkietu pokonane.

Mecz otwarła atakiem po bloku Regine Bidias, jednak za chwilę „poczęstowała” wrocławianki z drugiej piłki Katarzyna Wenerska, zaś kolejną akcję skończyła z użyciem bloku Ann Kalandadze. Przyjezdne odkuwały się jednak sprytnymi zagraniami lewą stroną Julii Szczurowskiej, prowadząc jednym punktem (3:4). Dwa zepsute z rzędu ataki Developresu, a także trzy błędy w przyjęciu przy serwisie Anny Bączyńskiej oraz blok na Jelenie Blagojević pozwoliły gościom odskoczyć na 6 punktów (6:12). Przerwania serii wrocławianek dokonała Blagojević po 8 punktach z rzędu rywalek (7:14). Następnie przebudzone rzeszowianki trzykrotnie posłużyły się szczelnym blokiem, niwelując straty do trzech punktów (11:14). Dalszej walki o rezultat w tej części gry ze stronu rzeszowianek nie było. VoleyWrocław zanotował serię bloków z liderką w tym elemencie Joanną Pacak, które przyniosły im 10 punktową zaliczkę (13:23) i w praktyce wygranego seta. Rysice broniły się jeszcze przed werdyktem udanymi blokami, jednak zdało się to tylko na zmniejszenie rozmiarów porażki w pierwszym secie, którego zamknęła atakiem po bloku Szczurowska (18:25).

Atakująca Wrocławia również punktem zaczęła kolejną partię. Mobilizacja zespołu z Rzeszowa po zmianie stron zrobiła swoje i to gospodynie przy serwisach Magdaleny Jurczyk i świetnej grze na siatce Anny Obiały błyskawicznie przejmowały front walki (7:2). Po stronie gospodyń poprawiło się też przyjęcie i postawa w asekuracji, co ułatwiało kończenie kontr Orvosovej i Obiały. Role w porównaniu z setem otwarcia się zatem odwróciły i Developres w krótkim okresie doszedł do 10 punktów zapasu (14:4). Do wierzchołka góry lodowej w tej odsłonie było jeszcze trochę – po zablokowaniu Pacak miejscowe wygrywały 22:7. Wrocławianki dostały w tym secie od miejscowych pozwolenie jeszcze na zdobycie dwóch punktów (25:9).

Blok w pierwszym ataku na Orvosovej dodał wrocławiankom wiary we własne siły, toteż w początkowej fazie trzeciego seta zanosiło się na powtórkę z pierwszego (2:5). Przyjezdne mogły liczyć na skuteczność Szczurowskiej, a swoje cegiełki dorzuciła atakiem Dominika Witowska oraz Bidias. As serwisowy wycelowała Szczurowska i przewaga wrocławianek wzrosła do 6 punktów (4:10). Na szczęście dla rzeszowianek na lewym skrzydle trzykrotnie pojawiła się z kapitańską opaską Blagojević, a wraz z jej atakami straty nie były już duże (8:11). W środkowej fazie seta dobre zagrania z obu stron przeplatały się z nerwową atmosferą spotęgowaną decyzjami sędziowskimi, lecz to sprzyjało „volykom”, które po ataku Szczurowskiej i bloku Witowskiej powiększyły zapas do 5 punktów (14:19). Przyjezdne mimo upływu seta wciąż czuły się pewnie, a o ich komfort w końcówce zadbały Bidias i Szczurowska, pieczętując atakami zwycięstwo w trzecim secie swojej ekipy (20:25), po którym ponownie na prowadzeniu był VoleyWrocław (1:2).

Kolejny parzysty set w tej rywalizacji należał już do zespołu z Rzeszowa. As Kalandadze dał trzypunktowe prowadzenie miejscowym (5:2), a w dalszej części gry skutecznością z lewej flanki imponowała Blagojević (9:5). Wrocławianki dalekie były od kapitulacji i kierowania się w stronę tie-breaka, jednak popełniały wiele błędów i ten set im bardzo szybko uciekał (18:9). Do końca seta techniczne, przemyślane rozwiązania mieszały się z pudłowaniem z obu stron, lecz nie miało to już wpływu na wynik. Ostatecznie do tie-breaka doprowadziła atakiem ze środka Magdalena Jurczyk.

Decydującego seta atakiem nad blokiem zainaugurowała Kalandadze, lecz odpowiedziała obiciem bloku Bidias, która jednak przy okazji dwóch kolejnych ataków została zatrzymana, co ułatwiło rzeszowiankom przejęcie inicjatywy (5:2). Potem wicemistrzynie kraju długo utrzymywały różnicę grą punkt za punkt, po czym pomyliła się w ataku Bidias, a takiego prezentu nie zrobiła rywalkom Kalandadze (10:5). Gruzinka trzymała wysoki poziom ataku w kolejnych piłkach dwukrotnie przedzierając się przez wrocławski blok (13:7), również jej przypadł zaszczyt zakończenia meczu (15:9)

Developres BELLA DOLINA Rzeszów – #VolleyWrocław 3:2 (18:25, 25:9, 20:25, 25:17, 15:9)

MVP: Jelena Blagojević

Developres BELLA DOLINA Rzeszów: Bagrowska, Blagojević, Obiała, Centka, Wenerska, Rapacz, Orvošová, Szlagowska, Kalandadze, Jurczyk, Bińczycka, Szczygłowska, Przybyła.
#VolleyWrocław: Szczurowska, Gromadowska, Bidias, Kuriata, Pacak, Mühlsteinová, Szady, Stancelewska, Witowska, Cembrzyńska, Kamińska, Bączyńska.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!