Polscy piłkarze grający w Serie A w barwach Spezii Bartłomiej Drągowski, Przemysław Wiśniewski, Arkadiusz Reca stoją nad przepaścią o nazwie – strefa spadkowa. Ich zespół coraz bardziej zmierza w kierunku nieutrzymania się w najwyższej klasie włoskich rozgrywek.
Po ostatniej przegranej 2:3 z Atalantą Bergamo Spezia znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. Od 10. marca drużyna, w której gra Drągowski, Reca czy Wiśniewski nie potrafi wygrać, przez co gubią kolejne ważne punkty, które zadecydują kto zostanie w Serie A, a kto spadnie do niższej ligi.
Przed meczem z Atalantą Spezia miała na swoim koncie tyle samo punktów co znajdująca się w strefie spadkowej Hellas Verona. To jeszcze dobitniej pokazuje niełatwą sytuację włoskiego zespołu.
Cała trójka Polaków grała przeciwko Atalancie Bergamo. O ile do Drągowskiego i Recy nie można mieć większych zarzutów o tyle Wiśniewski zawinił przy pierwszym i drugim trafieniu dla Atalanty. W obu przypadkach źle wybijał piłkę, przez co spadała ona pod nogi rywali, którzy robili z tego użytek. Drągowski przy tych uderzeniach nie miał żadnych szans na obronę. W końcowej fazie spotkania odkupić swoje winy mógł polski obrońca, ale niecelnie przymierzył z główki. Spezia przegrała ostatecznie 3:2 i na ten moment znajduje się tuż nad strefą spadkową, na siedemnastym miejscu. W przypadku jakiegokolwiek dodatkowego potknięcia może spaść do strefy spadkowej, ponieważ ma dokładnie taką samą liczbę punktów jak Hellas Verona, która znajduje się na pierwszym miejscu spadkowym (osiemnasta pozycja).
W pozostałych spotkaniach Serie A ani Krzysztof Piątek (US Salernitana 1919) ani Karol Linetty (Torino FC) nie podnieśli się nawet z ławki rezerwowych.