Foto: Twitter @_1liga_

Sąsiadujące ze sobą zespoły Fortuny I Ligi Chrobry Głogów oraz GKS Katowice zagrały w meczu 30. kolejki. W Głogowie padł tylko bezbramkowy remis 0:0. Mimo tego obie drużyny trzymają się w miarę bezpiecznie od strefy spadku do eWinner 2 liga. 

W pierwszej połowie Chrobry Głogów szarpał szczególnie po lewej stronie starając się ograć defensywę GKS Katowice. Po stronie katowiczan szczególnie widoczny na boisku był Grzegorz Rogala, który raz po raz wrzucał piłki w pole karne głogowian. Mimo to nic z nich nie wychodziło, bo obrona gospodarzy działała długo bez zarzutu. Dopiero w 22. minucie głogowianie pomylili się. Rogala podawał do Bergiera i chociaż ten trafił do siatki rywali to gol nie został uznany z powodu przebywania na pozycji spalonej. Niedługo potem to Chrobry Głogów mógł wstrzelić piłkę do bramki GKS Katowice, ale główką przestrzelił Rafał Wolsztyński. Końcówka pierwszej połowy należała do gospodarzy, którzy nakładali duży pressing na katowiczan. Wszystko to poza posiadaniem piłki słabo przekładało się na sytuację bramkowe. Przyjezdni zaskoczyć próbowali grą skrzydłami, ale im nie przynosiło to zbyt wiele pożytku. Wszystko to wpłynęło na to, że piłkarze obu zespołów do szatni udali się bez strzelonego gola.

Druga część spotkania nie mogła się zacząć lepiej dla katowiczan. Już w 51. minucie został im przyznany rzut karny, po tym jak faulu dopuścił się na Adrianie Błądzie golkiper Chrobry Głogów – Damian Węglarz. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Sebastian Bergier, ale jego wykonanie pozostawiło wiele do życzenia. Piłkarz GKS Katowice mocno przestrzelił nad poprzeczką, więc Węglarz nie musiał nawet trudzić się przy próbie interwencji. W 58. minucie to głogowianie mieli swoją szansę, ale jej nie wykorzystali. Defensorzy GKS Katowice źle wybili piłkę i wpadła ona pod nogi jednego z piłkarzy gospodarzy. Ten jednak zamiast oddać celny strzał to kompletnie źle uderzył w piłkę i z zagrożenia wyszły nici. Bergier mógł odkupić swojego niestrzelonego karnego asystą, po tym jak odegrał piłkę do Błąda. Ten przymierzył z pierwszej piłki, ale jego uderzenie zostało wychwycone przez Węglarza. Pod sam koniec spotkania katowiczanie jeszcze próbowali coś ugrać dla siebie i zdobyć w końcu bramkę gwarantującą im trzy punkty. Mimo dwojenia się i trojenia nie dopięli tego. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów, po remisie 0:0.

W tabeli Fortuny I Ligi za wiele się nie zmieniło dla obu drużyn. Nadal GKS Katowice (9. miejsce) sąsiaduje z Chrobry Głogów (10. pozycja). Co więcej zarówno katowiczanie jak i głogowianie mają po tyle samo punktów – 38 i jednocześnie tak samo daleko do strefy spadkowej (7. oczek zapasu).

Chrobry Głogów – GKS Katowice 0:0

Chrobry Głogów: Węglarz – Górski, Zarówny, Bougaidis, Kuzdra – Mandrysz, Mucha, Kolenc, Steblecki (62′ Ozimek) – Wolsztyński (69′ Górski), Wojtyra (90+3′ Bilonog).

GKS Katowice: Kudła – Janiszewski, Jaroszek, Jędrych – Rogala, Błąd, Kozubal, Repka, Wasielewski – Bergier (81′ Arak), Kościelniak (81′ Marzec).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!