Foto: Rafal Oleksiewicz/PZP

Drugi dzień Mistrzostw Świata w pływaniu obfitował w znakomite rezultaty polskich pływaków. W Fukuoce mieliśmy rekord Polski, dwa minima olimpijskie, ustanowioną nową życiówkę i wywalczony finał na 100. metrów stylem grzbietowym. 

Po niedzielnej posusze biało-czerwoni odbili się i pokazali, że będą liczyć się na tych mistrzostwach. Już w sesji eliminacyjnej wydarzyło się wiele dobrego dla Polaków. Minimum olimpijskie zdobyła Dominika Sztandera, która w kwalifikacjach na 100. m stylem motylkowym ”wykręciła” czas 1:06,42. Nie dość, że to nowa życiówka Sztandery to dodatkowo również nowy rekord Polski. Rezultat ten dał naszej pływaczce awans do półfinału. Rewelacyjnie spisał się też Ksawery Masiuk na 100. metrów stylem grzbietowym zajmując wysokie trzecie miejsce w eliminacjach. Czas 53,15 s. jest równoznaczny ze zdobyciem (pierwszej w karierze) przepustki na igrzyska olimpijskie oraz awansem do półfinału imprezy mistrzowskiej. Z awansu do półfinału mógł cieszyć się też Kacper Stokowski. Polak na 100. metrów stylem grzbietowym zanotował czas 53,81 s, co dało mu dwunaste miejsce w kwalifikacjach. Rekord życiowy na 200. metrów stylem dowolnym ustanowił Kamil Sieradzki. Od dziś wynosi on 1:47,34 i choć dał dopiero dwudzieste piąte miejsce, to Sieradzki może mieć powody do zadowolenia. Bez kwalifikacji do półfinału eliminację zakończyły: Adela Piskorska (100. metrów stylem dowolnym) oraz Paulina Peda (100. metrów stylem grzbietowym). Pierwsza z nich zakończyła zmagania na siedemnastym miejscu – 1:00,51, a druga na dwudziestym szóstym – 1:01,40.

W sesji popołudniowej na pływalnię w dobrym stylu wrócił Ksawery Masiuk meldując się w finale na 100. metrów stylem grzbietowym. Polak popłynął odrobinę wolniej niż w eliminacjach, ale 53,20 s. dało siódme miejsce (do finału kwalifikowało się osiem najlepszych czasów). Tak samo dobrze nie poszło Kacprowi Stokowskiemu, który uplasował się na czternastym miejscu w 1/2 finału (53,96 s). Na szesnastej lokacie start w półfinale na 100. metrów stylem klasycznym zakończyła Dominika Sztandera (1:07,13).

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!