foto:pzps.pl

Zwycięstwem Polek nad Turcją 3-1 w Mielcu zamknięty został rozdział trzech spotkań towarzyskich między obiema  reprezentacjami w ramach przygotowań do Mistrzostw Europy. Po wczorajszych emocjach, lecz porażce w tie-breaku, Biało-Czerwone znów podniosły poprzeczkę i turecka reprezentacja po raz drugi musiała uznać wyższość Polek.

Sobotnie starcie w wyjściowym składzie rozpoczęły Magdalena Stysiak, Monika Fedusio, Joanna Wołosz, Aleksandra Gryka, Olivia Różański, Magdalena Jurczyk oraz Maria Stenzel. Początek tej odsłony był wyrównany i dopiero w drugiej połowie seta Turczynki zbudowały wielopunktową przewagę. Pomogło w tym bardzo dobre przyjęcie, które umożliwiło kombinacyjną grę. W końcówce Biało-Czerwone zbliżyły się na jedno „oczko” (22:23), jednak ostatnie akcje należały do rywalek. „Kropkę nad i” postawiła Derya Cebecioglu, zamykając partię wynikiem 25:22.

W drugi set lepiej weszły Polki, które grały ofiarnie w obronie i bardzo dobrze na siatce. Świetny okres gry zanotowała Agnieszka Korneluk przy zagrywce której, podopieczne Stefano Lavariniego powiększyły swoją przewagę. Wielkim sprytem na rozegraniu popisywała się też Joanna Wołosz, która zaskakiwała rywalki swoimi wyborami. W pewnym momencie reprezentacja Polski prowadziła już 20:13, co jednak nie zatrzymało Turczynek, które z wielkim zaangażowaniem odrabiały straty. Kluczowy okazał się blok na Ebrar Karakurt, który przerwał impas Biało-Czerwonych (23:17). Autowy atak Turczynek, po bardzo długiej i ciekawiej wymianie doprowadził mecz do remisu.

Trzecia partia lepiej zaczęła się dla reprezentacji Turcji. Przy stanie 2:6 trener Stefano Lavarini poprosił o czas, który pomógł odrobić kilka punktów, jednak rywalki prezentowały naprawdę bardzo dobrą jakość, dzięki czemu jeszcze przez kolejne akcje utrzymywały, a następnie powiększały prowadzenie. Polki z wielką skrupulatnością odrabiały stratę (10:13), jednak prawdziwe przełamanie przyszło w drugiej połowie seta, wraz z podwójną zmianą Wenerska-Gałkowska. Biało-Czerwone doprowadziły do remisu (18:18), a dwa punkty Moniki Gałkowskiej oraz świetna gra środkowych Kamili Witkowskiej oraz Agnieszki Korneluk, przechyliły tę źle rozpoczętą partię na naszą korzyść.

Czwarta partia należała do Polek, które grały bardzo czujnie na siatce. Cały czas świetną pracę wykonywała Agnieszka Korneluk. Chociaż Turczynki cały czas były w kontakcie z Biało-Czerwonymi i miały swoje szanse na odwrócenie wyniku, to polskie siatkarki niesione dopingiem wspaniałej mieleckiej publiczności pewnie zmierzały po wygraną w meczu. Ostatni punkt w spotkaniu zdobyła Monika Fedusio, która posłała asa serwisowego.

Polska – Turcja 3:1 (22:25, 25:19, 25:20)

Polska: Magdalena Stysiak, Monika Fedusio, Joanna Wołosz, Aleksandra Gryka, Olivia Różański, Magdalena Jurczyk, Maria Stenzel (L) – Agnieszka Korneluk, Kamila Witkowska, Aleksandra Szczygłowska, Katarzyna Wenerska. Trener: Stefano Lavarini.

Turcja: Cansu Ozbay, Kubra Akman, Hande Baladin, Derya Cebecioglu, Zehra Gunes, Ebrar Karakurt, Ayca Aykac (L) – Melissa Vargas, Tugba Ivegin, Saliha Sahin, Asli Kalac, Ilkin Aydin. Trener: Daniele Santarelli.

Źródło: Biuro prasowe Polskiego Związku Piłki Siatkowej

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!