Mistrzostwa Europy U20 w Jerozolimie dobrze układają się dla polskiej reprezentacji. Trzeciego dnia rywalizacji nasi lekkoatleci zdobyli trzy krążki. Ponownie ozłocony został Marek Zakrzewski!
Poranek zaczął się od niespodzianki. Mało kto obstawiał, że to Zuzanna Wiernicka zostanie wicemistrzynią Europy U20 w biegu na 3000. metrów ustanawiając przy okazji nowy rekord życiowy (9:21,40). Warto dodać, że Wiernicka jest jeszcze juniorką młodszą, a już na tym etapie osiąga tak dobre wyniki.
Drugi złoty krążek na tych mistrzostwach wywalczył Marek Zakrzewski. Rano wywalczył sobie przepustkę z najlepszym czasem półfinału 20,88 s. W sesji wieczornej polski sprinter świetnie pobiegł na 200. metrów bijąc przy tym życiówkę (20,63 s) i zostawiając rywali w tyle. Biorąc pod uwagę polskie listy historyczne jest to czternasty wyścig. Na tym jednak nie koniec szans medalowych dla Zakrzewskiego. Polak będzie miał też okazję wybiegać medal w sztafecie 4×100. metrów. Ciekawostką może być fakt, że od trzydziestu dwóch latach nigdy mistrzem Europy U20 na dystansie 100. i 200. metrów nie był ten sam sprinter.
Na tym jednak nie koniec medali, bo z brązem zakończył zmagania na 400. metrów Maksymilian Szwed (46,31 s). Polski 400-metrowiec bardzo mocno rozpoczął okrążenie i na finiszu zabrakło mu już sił. Mimo tego zdołał obronić się przed spadnięciem z podium.
Czwarte miejsce w skoku o tyczce zajął Michał Gawenda. Polscy kibice z pewnością liczyli, z jego strony na medal, ale konkurs nie poukładał się tak dobrze jakby mógł. Polak przeskoczył poprzeczkę na wysokości 5,10 m. w drugiej próbie. Do zaliczenia wysokości 5,30 m. również potrzebował dwóch skoków (o jednego za dużo), przez co nie zakończył konkursu na trzeciej lokacie.
Na czwartym miejscu w biegu na 1500. metrów uplasowała się Julia Gruchała (4:20.19), a na 3000. metrów piąty był Kamil Herzyk (8:49.84). Siódme miejsce w biegu z przeszkodami na 3000. metrów padło łupem Martyny Krawczyńskiej (10:27.55).
W chodzie na 10. kilometrów natomiast dziewiąte miejsce zajęła Magdalena Żelazna (48:54.93), a na szóstej pozycji w pchnięciu kulą został sklasyfikowany Mateusz Helman (18.82 m – nowy rekord życiowy).
