Foto: motorlublin.eu

W szóstej kolejce Fortuna 1 Ligi zajmująca miejsce w połowie stawki Polonia Warszawa zmierzyła się z plasującym się w czołowej szóstce Motorem Lublin. Górą z pojedynku beniaminków wyszli lublinianie. 

Pierwsze minuty należały do gości, którzy w 13. minucie mogli to potwierdzić strzeleniem gola. Kamil Wojtkowski wbiegł w pole karne Polonii Warszawa i po wrzutce Michała Króla był bardzo bliski celnego strącenia piłki głową do bramki strzeżonej przez Lemanowicza. Siedem minut później futbolówka znalazła się w siatce warszawian, ale gol Mateusza Michalskiego nie został uznany. Sędzia tego meczu bowiem dopatrzył się przewinienia Michała Kołodziejskiego na jednym z graczy gości. Ciągle to właśnie przyjezdni dominowali, a gospodarze przyglądali się temu czekając na swoją dogodną okazję. Lublinianie przede wszystkim chcieli wykorzystać swoich zawodników na skrzydłach. W końcówce pierwszej połowy doszło jeszcze do kilku ciekawych zdarzeń. Gra była kilkukrotnie przerywana z powodu kontuzji jakiej nabawił się Michał Grudniewski. Końcowo po interwencji lekarzy piłkarz kontynuował przebywanie na murawie. W 41. minucie interwencję musiał podjąć Kobusiński, po tym jak Kacper Śpiewak chciał wykorzystać dośrodkowanie z rzutu rożnego. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem w starciu beniaminków.

W drugiej części spotkania szybko dwie groźne sytuacje stworzyli sobie gospodarze. W 47. minucie uderzał dwukrotnie Michał Bajdur. Najpierw jego strzał ugrzęzł między obrońcami, a potem dobitka odbiła się od poprzeczki. Dziesięć minut później to goście postraszyli. Michał Król przymierzył z linii pola karnego. Futbolówka nieznacznie minęła bramkę Lemanowicza. Lublinianie mocno zagapili się w 67. minucie. Wojciech Fadecki podał do Mateusza Michalskiego, a ten nie potrafił trafić do bramki mimo, że Łukasz Budziłek odsłonił ją w pełnej krasie. W 77. minucie Motor Lublin znalazł sposób na pokonanie Lemanowicza. Po skrzydle koronkową akcję przeprowadzili Mariusz Rybicki i Piotr Caglarz, a wykończył to wszystko dobrym strzałem Bartosz Wolski. Piłkę na remis w doliczonym czasie gry dostali piłkarze Polonii Warszawa, ale nie potrafili z niej skorzystać. Paweł Tomczyk strzelał, a świetną paradą popisał się Łukasz Budziłek ratując swojemu zespołowi komplet trzech punktów.

Polonia Warszawa – Motor Lublin 0:1 (0:0)

77′ 0:1 Bartosz Wolski

Polonia Warszawa: Lemanowicz – Kowalski, Grudniewski (46′ Majsterek), Kołodziejski (46′ Wełna), Pawłowski (64′ Fadecki), Marciniec, Koton, Biedrzycki, Bajdur (80′ Kluska), Michalski (68′ Tomczyk), Kobusiński.

Motor Lublin: Budziłek – Szarek, Wójcik, Najemski (70′ Rudol), Luberecki, Wojtkowski (63′ Wełniak), Wolski, Lis (81′ Gąsior), Ceglarz (81′ Sędzikowski), Śpiewak (63′ Rybicki), M. Król.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!