Świetne informacje dotarły z Pekinu, gdzie półfinał WTA 1000 rozgrywała Iga Świątek. Jej rywalką była Amerykanka Coco Gauff, która nie miała zbyt wiele do powiedzenia przegrywając 0:2.
Raszynianka kontynuuje swój dobry tenis, który zaprezentowała w ostatnim ćwierćfinałowym starciu. Dziś rano miała równie godną przeciwniczkę – trzecią rakietę świata, która w ostatnich szesnastu meczach była niepokonana. To jednak nie przeszkodziło w wyjściu z tego pojedynku zwycięsko.
W pierwszym secie Iga oddała zaledwie dwa gemy Gauff, a szansę na przełamanie jej miała już w inaugurującym gemie. Ostatecznie, po dwóch breakach Amerykanka zdołała się jeszcze wybronić przed tym. Przy trzecim i piątym podaniu była bezradna. Polska tenisistka pojedynek mogła zakończyć w siódmym gemie, ale nie wykorzystała piłki setowej. Co się odwlekło to nie uciekło, bo przy swoim serwisie Świątek zamknęła seta zwycięstwem 6:2.
Drugi set wiceliderka rankingu WTA rozpoczęła od przełamania, które okazało się kluczowe. Następne gemy padały łupem raz jednej, a raz drugiej zawodniczki. Dopiero w ostatnim – dziewiątym znów doszło do odbioru podania, które jednocześnie zapewniło Idze wygraną 6:3 i w całym półfinale 2:0.
W finale Polka zmierzy się ze zwyciężczynią drugiego półfinału: Eleną Rybakiną (WTA. 5) bądź Ludmiłą Samsonową (WTA. 22).
1/2 finału WTA 1000 w Pekinie:
Iga Świątek – Coco Gauff 2:0 (6:2, 6:3)
