MARISSA KASTANEK fot.Karol Makowski polski-sport.com

Torunianki wygrywają we własnej hali. Jest to pierwsza wygrana w sezonie i to nie z byle kim. Ekipa z grodu Kopernika pokonała mierzącą w minimum półfinał koszykarki Arki Gdynia. Aż dwadzieścia pięć oczek i siedem asyst dla wygranej ekipy zdobyła Keishana Washington.

 

Spotkanie rozpoczęło się od trójki Barbory Wrzesiński (Balintovej). Minimalnie lepiej w pierwszej fazie spotkania szło gdyniankom. W połowie kwarty gdynianki uciekały na sześć oczek.Torunianki miały problem z skutecznością. To zawodniczki Arki starały się wykorzystać. Po kolejnym trafieniu Laury Miskiniene na niespełna minutę ekipa znad morza prowadziła 20:9. Po wznowieniu gry torunianki próbowały zmniejszać straty. Jednak gdy przewaga Arki topniała do siedmiu oczek, gdynianki szybko odpowiadały. Prowadzenie przyjezdnych wzrosła w pewnym momencie do trzynastu punktów. Gdy Energa zaliczyła serię 9:0 mogło się wydawać, że wracają do meczu. Jednak dzięki dwóm trójkom Mikayli Cowling ponownie gdynianki ponownie prowadziły dwucyfrowo. Jeszcze przed przerwą gospodynie zmniejszały straty do ośmiu oczek.

Po zmianie stron ponownie gospodynie zaliczały zryw. Po akcji 2+1 Jowity Ossowskiej, torunianki ponownie traciły do rywalek cztery oczka. Długo ta bariera była nie złamania. Jednak ekipa z Gdyni czuła oddech rywalek na plecach. Po trafieniu Wiktorii Sobiech było nawet 51:53 dla Arki. Gdy ponownie przewaga gości minimalnie wzrastała, w samej końcówce torunianki zaliczyły zryw. Ważną trójkę na trzy sekundy do końca trzeciej odsłony trafiła Keisha Washigton wynik po trzech kwartach brzmiał 56:57 dla Arki. W czwartej kwarcie to gdynianki jeszcze walczyły i utrzymywały przez kilka akcji minimalnie prowadzenie. Gdy w połowie tej kwarty siedem oczek z rzędu zdobyła w nie co ponad 70 sekund wyprowadziła Energę na pierwsze prowadzenie w spotkaniu. Gdy swoje trafiła Asia Strong na 71 sekund przed końcem czwartej kwarty było 77:70 dla torunianek. Tej przewagi już było wiadomo, że nie oddadzą. Nie pomogła nawet trójka Żytkowskiej w końcówce, po której Arka traciła jeszcze cztery oczka. Dalej, aby odrobić resztę strat zabrakło czasu.

 

ENERGA KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA TORUŃ – VBW ARKA GDYNIA  81:75  (11:22,  21:18, 24:17, 25:18)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!