LUKE PETRASEK Anwil Włocławek fot. Karol Makowski polski-sport.com

Jeszcze kilka miesięcy temu jako pierwszy polski zespół wygrywał FIBA Europe Cup, a dziś mimo wygranej w ostatnim grupowym meczu pierwszej rundy nie wywalczyli awansu do drugiego etapu. W Hali Mistrzów Anwil odprawił BC CSU Sibiu. Na uwagę zasłużył fakt zespołowej gry włocławian.

 

Spotkanie lepiej rozpoczęli goście prowadzą 2:6. Jednak jak zaczęli trafiać Jakub Garbacz z Victorem Sandersem oraz Kalifem Youngiem było 13:6. Tą serię 7:0 Anwil zaliczył w dwie minuty pierwszej kwarty. Jeszcze w premierowej kwarcie przewaga włocławian rosła do dziewięciu punktów. Po wznowieniu gry Anwil szybko odskoczył na 24:14, ale Sibiu szybko zmniejszało straty do trzech oczek. Owszem nawet na chwilę na tablicy pojawił się wynik 30:29, ale to gospodarze zaczęli kontrować rywali. Ostatnie trzy minuty drugiej kwarty to seria 13:0 Anwilu.

Po zmianie stron Anwil szybko powiększał przewagę. Goście mieli problemy z skutecznością, ale i z obroną polskiego zespołu. Pierwsze punkty ekipa Sibiu zdobyły po trzech minutach gry. Anwil wcześniej prowadził nawet różnicą dwudziestu jeden (50:29) oczek. Gra układała się po myśli gospodarzy. Przewaga nie spadała poniżej poziomu osiemnastu punktów. Trójka Jakuba Garbacza na koniec trzeciej odsłony dawało włocławianom prowadzenie 67:45. W czwartej odsłonie Anwil prowadził nawet 76:49, ale się zatrzymał w ataku. Rywale zmniejszali straty, ale jak się okazało ponad sześć minut które pozostało do końca spotkania było za mało by zniwelować wszystkie straty. Ostatecznie Anwil wygrał trzecie spotkanie w tej edycji FIBA Europe Cup, ale nie dało to Rotwailerom awansu do dalszej rundy.

Aż sześciu zawodników Anwilu zdobyło minimum 10 punktów, a najskuteczniejszym był Jakub Garbacz z 15 pkt i 4 zbiórkami. Po 12 dołożyli Janari Joesaar i Victor Sanders. Podwójną zdobycz dla Anwilu zapisał na swoim koncie Tanner Groves z 11 punktami i 11 zbiórkami. Dla Sibiu najskuteczniejszy był Nandior Kuti z 14 punktami oraz 7 zbiórkami, 5 asystami i dwoma przechwytami.

 

 

ANWIL WŁOCŁAWEK – BC CSU SIBIU  84:71  (22:14, 21:15, 24:16, 17:26)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!