WKS Śląsk Wrocław
plk.pl

WKS Śląsk wygrywa 75:69 z PGE Spójnią Stargard we Wrocławiu. Po bardzo emocjonującym spotkaniu i nerwowej końcówce czwartej kwarty, zwyciężyli wicemistrzowie Polski. Bardzo dobre spotkanie rozegrał Kendale Mc Cullum – 20 pkt oraz debiutujący w Śląsku Voinalovych Andrii – 13 pkt.

Spotkanie otworzył celny rzut za trzy punkty Daniela Gołębiewskiego ze Śląska, a odpowiedział mu zawodnik gości Adam Brenk za dwa. Zawodnicy gospodarzy Jakub Nizioł i Mc Cullum, wyprowadzili swoją drużynę na wynik 7:4. Spójnia jednak szybko dogoniła rywali, za sprawą celnej trójki Stephena Browna Jr.. Raz za razem goście doprowadzali do remisu, jednak to WKS wygrał kwartę z sześcioma punktami zapasu.

Druga kwarta rozpoczęła się od wykorzystanych przez Mateusza Zębskiego, dwóch rzutów wolnych. Stratę próbował zmniejszyć Karol Gruszecki, trafiając cztery punkty z rzędu. Po chwili pierwsze punkty dla wrocławskiego zespołu, zdobył nowy zawodnik Andrii. Tym samym jego zespół wyszedł na siedem punktów przewagi. Zespół z Stargardu był w stanie zmniejszyć stratę do trzech oczek, dzięki celnym rzutom Aleksandara Langovića i Wesleya Gordona. Wicemistrzowie Polski nie zamierzali jednak spocząć na laurach i ponownie doprowadzili do siedmiu punktów przewagi. Trafiał Mc Cullum i Dusan Miletić. Na sam koniec kwarty, Spójnia zmniejszyła stratę do trzech oczek.

Po przerwie przyjezdni mocno rozpoczęli i zdobyli siedem punktów z rzędu. Wyszli tym samym na prowadzenie 41:37. Swoje punkty zdobyli Devon Daniels IV i Adam Brenk. Śląsk mimo to szybko wziął się do akcji i ponownie wyszedł na prowadzenie 44:41. Lecz Stargard nadal nie odpuszczał i dzięki celnym trafieniom Langovića, doprowadził do remisu. Atmosfera była bardzo gorąca, a żadna z drużyn nie pozwalała na zbyt duże różnice punktowe. Trzecią kwartę efektownie zakończył Hassani Gravett, który na pięć sekund przed końcem trafił trójkę.

Ostatnią kwartę lepiej rozpoczęli goście, którzy zdobyli siedem punktów z rzędu. Punktował m.in. Benjamin Simons, a jego drużyna prowadziła pięcioma oczkami. Śląsk szybko się jednak otrząsnął i wrócił na prowadzenie czterema punktami. Spójnia starała się zagrozić rywalowi, lecz gospodarze nie pozwolili na to i skutecznie bronili swojego kosza. Prowadzili już ośmioma oczkami, jednak podopieczni trenera Machowskiego nastraszyli rywala i zmniejszyli stratę do dwóch punktów. Presję ostatnich dwóch minut spotkania, wytrzymali zawodnicy z Wrocławia. Finalnie całe spotkanie wygrali z przewagą sześciu punktów. 

WKS Śląsk Wrocław – PGE Spójnia Stargard: 75:69 (21:15,16:19,14:15,24:20)

WKS Śląsk Wrocław:  Mc Cullum 20, Andrii 13, Gravett 13, Gołębiowski 12, Miletić 8, Nizioł 7, Zębski 2, Parakhouski 0, Wiśniewski 0, Adamczak 0

PGE Spójnia Stargard: Brown Jr. 23, Langović 15, Brenk 7, Daniels Iv 7, Gruszecki 6, Gordon 6, Simons 2, Kowalczyk 2, Łapeta 1

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!