Foto: biathlon.com.pl

Bieg pościgowy kobiet w niemieckim Oberhofie nie przyniósł dobrych informacji. Żadna z trzech Polek nie zdołała w nim zapunktować. Jedynym optymistycznym akcentem był występ Anny Mąki, która przesunęła się aż o siedem miejsc w porównaniu do lokaty, którą zajęła wczoraj w sprincie. 

W biegu pościgowym na dziesięć kilometrów emocjonowaliśmy się występami Anny Mąki, Natalii Sidorowicz oraz Joanny Jakieły.

Najlepiej z nich wypadła Mąka, która po dwóch niecelnych strzałach na strzelnicy uplasowała się końcowo na czterdziestej pierwszej lokacie. Strata do zwycięskiej Julii Simon była jednak ogromna (4:26,5). Niewiele niżej znalazła się Sidorowicz, która głównie zawiodła podczas wizyt w strefie strzelania (trzy pudła). To właśnie przez to została sklasyfikowana na czterdziestej czwartej pozycji. Jako czterdziesta ósma do mety dotarła (z trzema chybieniami) Joanna Jakieła.

Mimo braku punktów do klasyfikacji Pucharu Świata warto dodać, że cała trójka biało-czerwonych poprawiła swoje miejsce względem piątkowego sprintu.

Wyniki biegu pościgowego kobiet na 10 kilometrów:

1. Julia Simon – 31:45,2

2. Justine Braisaz-Bouchet +18,9 s.

3. Ingrid Landmark Tandrevold +44,4 s.


41. Anna Mąka +4:26,5

44. Natalia Sidorowicz +4:48,4

48. Joanna Jakieła +5:17,5

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!