fot. Twitter FC Barcelona/RC Lens

W niedzielny wieczór swoją obecność na boisku w pozytywny sposób zaznaczył Robert Lewandowski, który strzelił gola Realowi Madryt w finale Superpucharu Hiszpanii. Zdecydowanie gorzej poszło Przemysławowi Frankowskiemu, który w meczu francuskiej Ligue zmarnował rzut karny. 

Kapitan reprezentacji Polski w tym sezonie zdecydowanie nie imponuje formą. Polak w 25 rozegranych meczach strzelił 12 bramek i zanotował 5 asyst. Mimo tego, że statystyki wyglądają przyzwoicie tak sama gra „Lewego” pozostawia wiele do życzenia, a od jakiegoś czasu zawodnik musi mierzyć się również z ostrą krytyką hiszpańskich mediów. Ostatnio jednak ze skutecznością Lewandowskiego jest nieco lepiej, gdyż trafiał do siatki w każdym z trzech ostatnich meczów. Jedną z tych bramek zaprezentował dzisiaj w finale Superpucharu Hiszpanii. W 33′ gry dopadł do piłki przed polem karnym, po nieudanym dośrodkowaniu Alejandro Balde i bez zastanowienia huknął z woleja w prawy dolny róg bramki. Gol Lewego okazał się być jedynie tym honorowym, bo Mecz zakończył się wynikiem 4:1 na korzyść Królewskich.

 

Tymczasem we Francji RC Lens Przemysława Frankowskiego podejmowało PSG. Na samym początku meczu Polak stanął przed świetną szansą na otwarcie wyniku. Frankowski uderzył jednak prosto w Gianluigiego Donnarummę, zmarnował jedenastkę, a jego drużyna końcowo uległa Paryżanom 0:2.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!