Foto: Volleyball World

Nowy sezon Beach Pro Tour Elite16 Michał Bryl i Bartosz Łosiak rozpoczęli od wygranej z Amerykanami, a potem przegranej z Włochami. 

Bryl i Łosiak wrócili na piasek w dobrym stylu. W pierwszym spotkaniu fazy grupowej (D) w Doha zwyciężyli nad duetem amerykańskim Evans/Budinger.

W inaugurującym secie nie sposób było nie zwrócić uwagę na świetnie dysponowanych Amerykanów w bloku. Budinger zaliczył aż trzy udane przełożenia rąk. Co więcej rywale popełniali zdecydowanie mniej błędów od polskich siatkarzy. W drugiej partii nasi gracze bardziej się spięli. Łosiak zanotował dwa asy serwisowe, a Bryl trzy szczelne bloki. Amerykanie nie poddawali się i do samego końca walczyli o korzystny wynik. Ostatecznie doszło do gry na przewagi, w której lepsi byli biało-czerwoni. W tie-breaku jak z nut blokował Michał Bryl. Dzięki temu elementowi to Polacy zwyciężyli 15:12 i w całym meczu 2:1.

Bryl i Łosiak zdobyli po siedemnaście oczek w pierwszym grupowym meczu.

Bryl/Łosiak – Evans/Budinger 2:1 (14:21, 23:21, 15:12)

W drugiej rozgrywce mierzyli się z Włochami: Paolo Nicolai i Samuele Cottafava. Tutaj również byliśmy świadkami trzysetowego pojedynku, który niestety skończył się z korzyścią dla przeciwników.

Polacy dobrze weszli w to spotkanie szybko uzyskując trzy punkty zaliczki (5:2). Włosi próbowali nadążać za Brylem i Łosiakiem, ale nie wychodziło im to. Ciągle to nasi siatkarze byli z przodu. Po asie Michała Bryla przewaga jeszcze bardziej się uwidoczniła (18:14) i utrzymała jednocześnie do końca. W drugiej partii Włosi się rozkręcili, i dość długo znacząco prowadzili. Choć biało-czerwonym udało się odrobić straty po punktowej zagrywce Bryla to rywale niewiele sobie z tego zrobili i szybko odbudowali zaliczkę. Polacy jeszcze mogli mieć nadzieję na zwycięstwo po asie Łosiaka, ale końcowo to Włosi byli górą doprowadzając do tie-breaka. W nim widzieliśmy dosłownie wszystko. Najpierw to Polacy nadawali ton. Później wszystko się wyrównało, a następnie to Włosi po udanych blokach Paolo Nicolai przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Łącznie Bryl zanotował dwadzieścia sześć punktów, a Łosiak czternaście.

Cottafava/Nicolai – Bryl/Łosiak 2:1 (16:21 21:19 15:12)

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!