Foto: PKO BP Ekstraklasa

24. kolejkę w PKO BP Ekstraklasie zainaugurował mecz Piasta Gliwice z Radomiakiem Radom. Spotkanie obfitowało w gole, zatem nie można się było przy nim nudzić. Mecz zakończył się wygraną gości. 

Już w 5. minucie wynik spotkania otworzył Luka Vusković. Abramowicz wyrzucił mocno piłkę z autu, dopadł do niej Vusković i na raty wstrzelił ją do siatki Piasta. Radomiak nie zamierzał zwalniać tempa, i kilka minut później miał kolejną świetną okazję. Semedo znalazł się w sytuacji sam na sam z Plachem, ale nie pokonał go. Dobitka Wolskiego również okazała się niewystarczająco do podwyższenia prowadzenia. W 33. minucie Abramowicz sfaulował w polu karnym Chrapka. Analiza VAR nie pozostawiła złudzeń sędziemu, który podyktował ”jedenastkę” dla gospodarzy. Do piłki podszedł Patryk Dziczek i pewnym uderzeniem skutecznie zmylił Kobylaka. W ostatnich minutach pierwszej połowie gliwiczanie stali się bardziej aktywni, ale ich zagrożenie dla bramki strzeżonej przez Placha było bardzo mizerne. W doliczonym czasie gry Piast mógł objąć prowadzenie po tym jak Felix zagrał do Ameyawa. Ten jednak mocno przestrzelił.

W drugiej połowie czujność Placha sprawdził uderzeniem główką Rocha. Bramkarz Piasta nie dał się zaskoczyć i instynktownie odbił futbolówkę. W 55. minucie huknięcia z dystansu spróbował Jakubik, ale piłka nie odnalazła światła bramki To co nie udało się Jakubikowi udało się po chwili Leonardo Rosze. Dośrodkował mu Rafał Wolski, a Rocha strzałem ”nożycami” wpakował piłkę do sieci. Trzeba przyznać, że był to bardzo efektowny gol. Gliwiczanie błyskawicznie odpowiedzieli na to również trafieniem. W 60. minucie Jorge Felix dobrze się zachował mijając jednego z piłkarzy Radomiaka, podał do Michaela Ameyawa, a ten dołożył tylko nogę i było 2:2. Kilkanaście minut później Felix zagrał futbolówkę ręką i Radomiak stanął przed ogromną szansą jaką był – rzut karny. Wykonał go najlepiej jak potrafił Lisandro Semedo. W końcówce nerwy udzieliły się radomianom. Bruno Jordao brutalnie sfaulował Felixa, po czym wyleciał z boiska, a Piast otrzymał rzut karny. Tym razem Patryk Dziczek nie znalazł sposobu na pokonanie Kobylaka.

Radomiak Radom złapał wiatr w żagle i pnie się w tabeli. Aktualnie ekipa z Radomia plasuje się na dziewiątym miejscu, a Piast Gliwice dopiero na czternastym.

Piast Gliwice – Radomiak Radom 2:3 (1:1)

5′ 0:1 Luka Vusković

33′ 1:1 Patryk Dziczek (rzut karny)

57′ 1:2 Leonardo Rocha

60′ 2:2 Michael Ameyaw

75′ 2:3 Lisandro Semedo (rzut karny)

Piast Gliwice:

Radomiak Radom:

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!