Foto: biathlon.com.pl

Polskie biathlonistki dotarły do mety jako ósma sztafeta. Na uwagę zasługuje ich strzelanie, które nie przyniosło żadnej niepotrzebnej karnej rundy. W sprincie mężczyzn do biegu pościgowego załapał się Konrad Badacz. 

Nasza sztafeta wystartowała w składzie: Natalia Sidorowicz, Kamila Żuk, Anna Mąka i Joanna Jakieła.

Polki na wszystkich zmianach były w czołowej dziesiątce, a na strzelnicy nie przytrafiło im się żadne chybienie, które sprawiłoby, że konieczna byłaby karna runda. Najwięcej dobierań, bo aż cztery przytrafiły się Żuk. Pozostałe Polki symbolicznie dobierały (raz bądź dwa, poza Sidorowicz, która w ogóle nie musiała sięgać po dodatkowe naboje. Jako ostatnia polską sztafetę na dziewiątej pozycji przejęła Jakieła. Polska biathlonistka wykonała kawał dobrej roboty przesuwając naszą reprezentację z dziewiątego na ósme miejsce.

W tym sezonie biathlonowym Polki nigdy nie były jeszcze tak wysoko w sztafecie.

W sprincie mężczyzn na 10 kilometrów podziwialiśmy: Konrada Badacza, Jana Guńkę, Kacpra Guńkę oraz Marcina Zawóła. Najlepiej wypadł Badacz docierając do mety po jednej karnej rundzie na czterdziestym trzecim miejscu. To pozwoliło zakwalifikować mu się do biegu pościgowego. Z dwoma pudłami na sześćdziesiątej czwartej lokacie zawody ukończył Jan Guńka. Poza czołową osiemdziesiątką znaleźli się Kacper Guńka (dwa chybienia) oraz Marcin Zawół (również dwa błędy na strzelnicy).

Wyniki sztafety kobiet 4×6 km:

1. Norwegia – 1:04:15,5

2. Niemcy +17,2 s.

3. Szwecja +42 s.


8. Polska +2:21,5

Wyniki sprintu mężczyzn na 10 kilometrów:

1. Eric Perrot – 22:19,8

2. Emilien Jacquelin +3,9 s.

3. Johan Olav-Botn +11,3 s.


43. Konrad Badacz +1:55,3

64. Jan Guńka +2:21,7

86. Kacper Guńka +3:12,7

90. Marcin Zawół +3:31,7

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!