Foto: Polski Związek Judo

Polski judoka Paweł Drzymał (kat. 81 kg) wywalczył srebrny medal Grand Prix w austriackim Linz. Bliska krążka była też Eliza Wróblewska (kat. 70 kg). 

Paweł Drzymał zaczął od wygranego pojedynku z reprezentantem Dominikany – Medicksonem Del Orbe Cortorreal. Następnie mierzył się z Węgrem Attilą Ungvarim, a potem z Czechem Adamem Kopeckym. Obie walki zakończyły się z korzyścią dla Drzymały. W kluczowej rywalizacji polski judoka był lepszy od Hiszpana Alfonso Urquiza Solana. Dzięki temu trafił do zmagań finałowych. W nich pokonał Japończyka Joji Togo, a później w półfinale uległ Włochowi Antonio Esposito. Mimo to na szyi Pawła Drzymały zawisł srebrny medal Grand Prix w Linz.

Z turniejem szybko pożegnał się Ksawery Morka (kat. 73 kg). Nasz reprezentant zdołał wygrać tylko z Czarnogórzaninem Jahją Nurkovicem. W kolejnej rundzie przegrał z Brazylijczykiem Viniciusem Ardiną. Po wolnym losie w inaugurującym pojedynku Jakub Pankowski (kat. 90 kg) nie dał rady Włochowi Lorenzo Rigano.

Bliska medalu wśród kobiet była Eliza Wróblewska (kat. 70 kg). Polka pokonała kolejno Koreankę Hyeonji Yu i Słowenkę Kaję Schuster. Przeszkodą nie do przeskoczenia okazała się dla niej Austriaczka Michaela Polleres. Mimo przegranej walki biało-czerwona dostała jeszcze szansę w repasażach. Tam zwyciężyła nad Aliną Lengweiler. W walce o brązowy medal skutecznie przeciwstawiła się jej bośniaczka Aleksandra Samardzic. Ostatecznie zatem Wróblewska uplasowała się na piątej lokacie. W tej samej kategorii wagowej mieliśmy jeszcze Aleksandrę Kowalczuk, która zakończyła zmagania po dwóch walkach: zwycięskiej z Samirą Bock i przegraną z Aoife Coughlan.

Już w pierwszej rundzie Kingę Wolszczak (kat. +78 kg) zatrzymała Brazylijka Giovanna Santos.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!