Foto: Christian Kaspar-Bartke

W trzecim meczu w ramach Billie Jean King Cup Iga Świątek zagrała z Celine Naef. Podobnie jak Magdalena Fręch wczoraj tak i raszynianka dziś pokonała Naef, co zapewniło zwycięstwo reprezentacji Polski w spotkaniu z Helwetkami. 

Świątek początkowo wpędziła się w drobne problemy. W trzecim gemie bowiem została przełamana. Liderka światowego rankingu zachowała zimną krew, i konsekwentnie grała dalej. W szóstym gemie odebrała serwis swojej rywalce doprowadzając do remis 3:3. Szansę na przełamanie miała też dwa gemy później, ale jej nie wykorzystała. Wszystko zatem rozstrzygnęło się w kluczowym dziesiątym, gdzie biało-czerwona przy pierwszym breaku wyrwała sobie zwycięstwo 6:4.

W drugim secie Świątek musiała uważać, bo Celine Naef chciała szybko ukąsić. Potem jednak opadła z sił, a Polka wygrywała gem za gemem (w tym dwa przełamujące). W pewnym momencie biało-czerwona prowadziła już 4:0. Jej jednak też przydarzyły się gorsze gemy, który poskutkował stratą własnej zagrywki na korzyść Naef. Nagle z przewagi Świątek nie zostało praktycznie nic. Całe szczęście raszynianka podniosła się, i w ósmym gemie przełamała, a potem zwyciężyła przy własnym serwisie wygrywając 6:3, i w całym meczu 2:0.

W ostatnim pojedynku wystąpi Magdalena Fręch z Simoną Waltert. Bez względu na wynik tego spotkania Polki awansują do finałów BJKC!

Billie Jean King Cup: 

Polska – Szwajcaria 3:0

Iga Świątek – Celine Naef 2:0 (6:4, 6:3)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!