
PKO Ekstraklasa: Stal odwróciła wynik spotkania. Gdańszczanie pokonani w Mielcu
Stal Mielec wygrała z Lechią Gdańsk. Spotkanie odbywało się w ramach 11. kolejki piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy. Zwycięski gol padł w doliczonym czasie gry.
Rywalizacja Stali z Lechią była spotkaniem drużyn z dolnej części tabeli. W strefie spadkowej klasyfikowaną była Stal. W dotychczasowych spotkaniach zgromadziła ona 8 pkt. Nieco lepiej spisywali się gdańszczanie. Zgromadzili oni bowiem 9 pkt. Mielecka drużyna ma jednak zaległe spotkanie. Z powodu złych warunków pogodowych przełożono rywalizację Stali ze Śląskiem.
Na dorobek mieleckiego zespołu złożyły się 2 zwycięstwa, 2 remisy i 5 porażek. Ostatnia ligowa porażka przytrafiła się końcem sierpnia. Kolejne spotkania kończyły się z punktami – za zwycięstwo z Motorem Lublin i remis z Cracovią.
W trudniejszym okresie znajdują się gdańszczanie. W ostatnich ligowych spotkaniach nie wygrywali. Z Pucharu Polski wyeliminowani zostali oni natomiast przez drugoligową – Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Była to jedna z sensacji 1. rundy.
Przebieg meczu:
Piłkę do siatki skierowano w 3. minucie spotkania. Przez moment z prowadzenia cieszyli się gdańszczanie. Walkę w środku pola wygrał Wjunnyk. Ruszył on prawą stroną boiska. Wpadł on w pole karne, lecz nie decydował się na strzał. Odgrywał do lepiej ustawionego kolegi. Piłkę do siatki skierował więc Chlan. Wjunnyk dopuścił się jednak przewinienia. Gol ten nie mógł więc uznany.
Bliskim otwarcia wyniku był Szkurin, który drogę do bramki znaleźć mógł w 24. minucie. Dogrywano mu z lewej strony boiska. Szkurin był na polu karnym zupełnie niepilnowany. Uderzał on z pierwszej piłki, lecz świetną interwencją popisał się bramkarz gdańskiej drużyny – Weirauch.
Stal wygrała z Lechią – 11. kolejka PKO Ekstraklasa
Otwarcie wyniku nastąpiło w 38. minucie. Na prowadzeniu znaleźli się więc zawodnicy gdańskiego zespołu. Akcja bramkową zapoczątkowało dogranie z rzutu wolnego. Doszło do wybicia piłki poza pole karne, lecz przed szesnastką zebrali ją gdańszczanie. Piłkę w pole karne dogrywał dogrywający z prawej strony – Chłan. Piłkę do siatki skierował natomiast uderzający po ziemi – Dominik Piła.
Doskonała sytuacja na gola wyrównującego nadarzyła się w 50. minucie. Krykun nadbiegła na piłkę dogrywaną w kierunku pola karnego. Przelobował on wychodzącego bramkarza. Uderzał on więc na pustą bramką. Piłki do siatki jednak nie skierował. Usprawiedliwiać może go fakt, że miał dość ostry kąt.
Gol wyrównujący padł w 58. minucie. Piłkę do siatki skierował uderzający zza pola bramkowego – Piotr Wlazło. Dogrywano mu z rzutu rożnego.
Zwycięzcami spotkania zostali zawodnicy mieleckiego zespołu. Zwycięskie trafienie padło w doliczonym czasie gry. Zblokowanym zostało uderzenie Getingera. Do piłki dopadł jednak wprowadzony chwilę wcześniej – Wolsztyński. Ten też zawodnik wpakował ją do bramki. Po drodze doszło jeszcze do rykoszetu.
Co teraz?
W kolejnym ligowym spotkaniu drużyna Stali Mielec mierzyć będzie się z Górnikiem Zabrze. Mecz tych zespołów zaplanowano na 20 października. Początek od 14:45.
Lechia Gdańsk rywalizować będzie 18 października. Tego dnia przyjdzie jej się mierzyć z Legią Warszawa. Spotkanie tych drużyn rozpocznie się o 20:30.
PKO BP Ekstraklasa – 11. kolejka
Stal Mielec – Lechia Gdańsk 2:1 (0:1)
Bramki: 58′ Wlazło, 90+2′ Wolsztyński – 38′ Piła
Stal: Jakub Mądrzyk – Robert Dadok, Piotr Wlazło, Mateusz Matras (78′ Pétros Bangaliánis), Marvin Senger, Krystian Getinger – Maciej Domański (90′ Łukasz Wolsztyński), Karol Knap (66′ Kōki Hinokio), Matthew Guillaumier, Serhij Krykun – Ilja Szkurin (78′ Ravve Assayag)
Lechia: Szymon Weirauch – Dominik Piła, Bujar Pllana, Elias Olsson, Miłosz Kałahur -Kacper Sezonienko, Iwan Żelizko, Rifet Kapić, Anton Carenko (70′ Loup-Diwan Guého), Maksym Chłań (86′ Louis D’Arrigo) – Bohdan Wjunnyk.
Polecane
- Piłka nożna05.07.25
OFICJALNIE: Zagłębie Lubin w końcu ma nowego napastnika!
Tymoteusz Mech
- Piłka kobieca05.07.25
Śląsk Wrocław ma nową piłkarkę
Milena Romanowska
- Piłka kobieca05.07.25
Pajor i spółka w debiucie bez szans. Taktyczny koncert Niemek
Mariusz Cichowski
- Piłka kobieca04.07.25
Weronika Kaczor wraca do Górnika
Milena Romanowska