Przerwane turnieje przygotowawcze, zawodnicy uwięzieni w pokojach hotelowych i przełożone losowanie drabinki głównej. Pierwszy wielki szlem tego roku jeszcze się nie rozpoczął, a już są z nim niemałe problemy.
Wszystko szło po myśli zarządcy turnieju wielkoszlemowego (Tennis Australia), lecz do czasu. Organizatorowi Australian Open problemy przysporzył 26-letni pracownik jednego z hoteli, w którym znajdują się zawodnicy oraz ich sztaby trenerskie. Jego test na obecność w ciele COVID-19 okazał się bowiem pozytywny. To z kolei rozpętało burzę, niczym efekt domina.
W „zamknięciu” znalazło się ponad 500 tenisistów, znajdujących się na miejscu oraz oczywiście ich trenerzy, psychologowie i inne osobistości z otoczenia graczy. Już dziś mieliśmy poznać wyniki losowania par turniejowych, które miały się z resztą odbyć za zamkniętymi drzwiami. To się jednak nie stanie, a losowanie zaplanowane jest na dzień jutrzejszy.
Same rozgrywki rozpocząć mają się 8 lutego, jednak jak donoszą australijskie media, problem pracownika hotelu może za chwilę okazać się wierzchołkiem góry lodowej. Bo co jeżeli zakażony okaże się jeden, drugi, piąty czy dziesiąty zawodnik? Turniej może okazać się bezsensowny do organizowania. Bo po co grać, kiedy stawka zmniejsza się nie z winy samych zainteresowanych.
Dyrektor Tennis Australia jednak uspokaja:
– Jesteśmy absolutnie przekonani, że Australian Open dojdzie do skutku. Zaczniemy w poniedziałek i nie mamy zamiaru opóźniać startu – komentował sprawę na łamach „The Guardian”.
Ponadto wyraził się jasno, stwierdzając iż oczekuje, że wszystkie wyniki u zawodników będą negatywne. Oczekiwania to jednak jedno, lecz czy COVID-19 spełnił już czyjeś oczekiwania?
"We’ll play the Australian Open starting Monday"
Watch today's update from @CraigTiley https://t.co/Eej0UShjzE
— #AusOpen (@AustralianOpen) February 4, 2021
Mecze Huberta Hurkacza oraz Łukasza Kubota (grającego w deblu w parze z Wesleyem Koolhofem) zostały z dziś przełożone na jutro.
Iga Świątek mieszkająca w hotelu objętym zamknięciem musi spędzić najbliższy czas w pokoju hotelowym, ma całkowity zakaz opuszczania go.
Początek Australian Open już za cztery dni.
