JAKUB GARBACZ fot. KAROL MAKOWSKI

Piąta dogrywka w tegorocznym play off i popisy strzeleckie Treya Kella i Jakuba Garbacza.Koszykarze Arged BMSlam Stali uzupełniają grono półfinalistów.

 

Po pierwszych akcjach był remis 5:5. I to był ważny moment pierwszej kwarty.Ostrowianie złapali wiatr w żagle. Kolejne trafienia, także zza łuku sprawiły, że goście odskakiwali Startowi aż na piętnaście oczek w nie co ponad pięć minut gry. Po kolejnej trójce (tym razem Garbacza) było nawet 14:31 dla gości. Ostrowianie dominowali na parkiecie hali Globus. Druga kwarta to obrót spraw na boisku o 180 stopni. W niespełna 4 minuty Start zaliczył serię 14:0. Skuteczny był w tym czasie Mateusz Dziemba. To siedem oczek dwudziestodziewięciolatka w tym czasie dało lublinianom mocny sygnał do ataku. Po tej serii Start wyszedł na prowadzenie. Nie skuteczność przyjezdnych przełamali dopiero w połowie kwarty Trey Kell i James Florence. Spotkanie wyrównało się. Do końca kwarty prowadzenie zmieniało się kilkukrotnie. Żaden z zespołów nie prowadził więcej niż pięcioma punktami.

Po zmianie stron sygnałem do ataku ze strony Stali Ostrów było pięć oczek z rzędu (w niespełna 50 sekund) Treya Kella. Kolejnych sześć dołożył Jakub Garbacz i przewaga przyjezdnych utrzymywała się na poziomie nawet sześciu-siedmiu oczek. Ważne kolejne trafienia zaliczał właśnie Garbacz. Gdy skutecznie odpowiadał Martins Laksa (osiem punktów z rzędu swojego zespołu) ostrowianie prowadzili już tylko punktem. Jednak to był chwilowy przestój podopiecznych trenera Milicica. Wynik po trzech kwartach trójką ustalił Chris Smith. Po 30 minutach było 73:80.

W czwartej kwarcie przyjezdni po trafieniach Andresona i Garbcza prowadzili nawet dziewięcioma oczkami, ale Start odpowiedział serią 13:0 co w efekcie przełożyło się na ich prowadzenie 87:84. W końcówce cztery oczka Garbacza dały remis. Jednak w ostatnich sekundach ani Garbacz ani Dziemba nie potrafili zapewnić wygranej swoim zespołom. Obaj pudłowali rzuty.

W dodatkowym czasie gry po rzutach Jarosława Mokrosa i Chrisa Smitha przyjezdni uciekali na sześć punktów. Kluczowym momentem była celna trójka najskuteczniejszego dziś na boisku Treya Kella. Jeszcze Mateusz Dziemba odpowiadał akcją 2+1, ale trafienie Mokrosa i osobiste Kella przypieczętowały awans Stali Ostrów Wlkp.

Całą serię wygrali ostrowianie 3-1.

Aż 31 oczek i osiem zbiórek,  osiem asyst oraz trzy przechwyty zaliczył Trey Kell z Stali. Wtórował mu Jakub Garbacz z 30 punktami i siedmioma zbiórkami. Najskuteczniejszymi zawodnikami Startu byli Mateusz Dziemba i Martins Laksa zdobywcy odpowiednio 21 i 20 oczek.

 

START LUBLIN – ARGED BMSLAM STAL OSTRÓW WLKP. 101:109 (19:31, 32:17, 22:32, 18:11, 10:18)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!