foto: Robert Andrzej Oliszewski

Sympatycy „Czarnych Koszul” z pewną obawą oczekiwali na powrót koszykarek Polonii Warszawa do ekstraklasy po 21 latach. Los bowiem przypisał stołecznej drużynie w 1. kolejce Energa Basket Ligi Kobiet nie lada przeciwnika – aktualnego wicemistrza Polski i niedawnego zdobywcę Superpucharu Polski – arcymocną drużynę BC Polkowice. Sztab przygotował świetną taktykę, a zawodniczki Polonii pokazały ogromny charakter – jednak chociaż w niedzielę 3 października 2021 wygrały aż 3 kwarty, ostatecznie uległy zespołowi z Polkowic 78:83.
Witaj Ekstraklaso, tu Polonia!
Nadziei na dobrą postawę Polonistek ich kibice mogli upatrywać w nieustępliwości i woli walki drużyny prowadzonej do boju na parkiecie przez niezłomną kapitankę Martę „Misti” Mistygacz oraz w tym, że koszykarki Polonii zaprezentowały się dobrze w przedsezonowym meczu sparingowym z zespołem Polkowic.
Polonijny koncert pod batutą „Misti” w pierwszej połowie
Z całą pewnością sympatycy Polonii nie zawiedli się, a tradycji stało się zadość. Polonistki, realizując „ciekawy plan” sztabu szkoleniowego z Maciejem Gordonem na czele, zaskoczyły polkowiczanki agresją na parkiecie, skutecznymi dryblingami, dyspozycją fizyczną, a wreszcie najważniejszym – celnymi rzutami, w tym także zza linii 6,75 metra (w całym meczu aż 10 celnych „trójek”). Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się dość niespodziewanym wynikiem 43:35 dla koszykarek Polonii.
Tradycji staje się zadość, czyli klątwa trzeciej kwarty
W niedawnym meczu warszawianek z polkowiczankami – podczas III edycji Memoriału Bohdana Bartosiewicza – po bardzo dobrej pierwszej połowie Polonistek, w drugiej sytuacja zmieniała się na korzyść drużyny z Polkowic. I tym razem stało się podobnie: „Pomarańczowe” wyszły na parkiet wyraźnie podrażnione i zmobilizowane, co zaowocowało silną, agresywną obroną oraz poprawą skuteczności rzutowej w 3. kwarcie. Ta część gry zakończyła się wysokim zwycięstwem polkowiczanek 25:10, decydującym dla wyniku całego spotkania.
Polonijny Feniks
W ostatniej odsłonie koszykarki Polonii podniosły się we wspaniałym stylu, niczym Feniks z popiołów trzeciej kwarty! Pobudzone udanymi akcjami w obronie i skutecznymi rzutami Klaudii Sosnowskiej, Tei Goršič, Natalii Bucyk i Sylwii Siemienas Polonistki z determinacją dążyły do zwycięstwa i być może tylko więcej czasu zabrakło do odniesienia końcowego, sensacyjnego sukcesu. Syrena zakończyła to emocjonujące spotkanie przy stanie 83:78.

BC Polkowice – SKK Polonia Warszawa 83:78 (21:27, 14:16, 25:10, 23:25)

BC Polkowice: Fitzgerald 20, Čađo 13, Gajda 12, Mavunga 11, Spanou 9, Gertchen 9, Puter 4,
Zięmborska 3, Bujniak 2, Grabska 0.
SKK Polonia Warszawa: Mistygacz 17 (4×3 pkt), Goodwin 15 (2×3 pkt, 7 asyst, 6 zbiórek) Weronika Preihs 11 (1×3 pkt), Sosnowska 10 (6 zbiórek), Knight 9 (2×3 pkt), Goršič 6 (10 zbiórek), Bucyk 6 (1×3
pkt), Siemienas 4, Pawłowska 0, Janczak 0

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!