fot: Twitter.com @kielcehandball

W 6. kolejce zmagań w Lidze Mistrzów EHF Vive Kielce podejmowało na własnej hali ekipę PSG. Paryżanie tego dnia musieli się jednak obejść smakiem, ponieważ punkty po wygranej kielczan zostają w województwie świętokrzyskim.

Pierwsza połowa

Mecz od samego początku toczył się w bardzo wyrównanym tempie. Obie strony zdobywały bramki i taki obraz gry utrzymał się do stanu 5:5. Dla Vive rzucali przede wszystkim Vujocić oraz Tournat, natomiast po stronie paryżan byli to Remili i Sole Sala. Po trafieniach Karacicia, Nahiego oraz dwóch bramkach Sićko Vive zdołało odskoczyć PSG na cztery oczka przy stanie 9:5. Kielczanie konsekwentnie utrzymywali tę przewagę, a nawet zdołali ją jeszcze powiększyć i do szatni schodzili przy stanie 19:14. W ostatnich dziesięciu minutach pierwszej partii bardzo widoczny był Karalek, Nahi oraz Gudjonsson. To właśnie to trio zdobyło najwięcej bramek. Sytuację paryżan próbowali natomiast ratować Nikola Karabatić oraz Kamil Syprzak.

Druga połowa

Po powrocie na parkiet paryżanie zdołali doskoczyć kielczan na dwie bramki. W pierwszych minutach drugiej partii najaktywniejsi po stronie Vive byli Moryto, Sićko oraz Karalek. Dla paryżan najwięcej rzucał Prandi. Gospodarze szybko zdołali powiększyć swoją przewagę, i wynik meczu powrócił do stanu pięciu, a nawet sześciu bramek przewagi. Tym razem trudno było wskazać najbardziej wyróżniających się graczy, ponieważ cała drużyna atakowała dobrze i co najważniejsze skutecznie. Efektem tego była szybka zmiana rezultatu z 21:19 na 27:20 czy 30:23. Po stronie przyjezdnych również nie wyklarował się jeden lider, który byłby odpowiedzialny za rzucanie. To zmieniło się w ostatnich dziesięciu minut, kiedy to uaktywnił się Mikkel Hansen. Zawodnik PSG wykorzystał trzy rzuty karne, lecz przewaga kielczan nadal pozostawała duża. Vive kontrolowało ostatnie minuty i nie dało wyrwać sobie punktów. Najskuteczniejsi tego dnia w ekipie Vive byli Nahi, Sićko, Karalek oraz Dujszebajew. Ten kwartet zdobył łącznie 22 z wszystkich 38. bramek. To pokazuje, że tego dnia cała reszta zespołu Vive była również bardzo dobrze dysponowana. Po stronie paryżan wyróżniał się przede wszystkim Mikkel Hansen, który był autorem ośmiu trafień i zachował 100% skuteczności. Wspomagał go autor sześciu bramek Elohim Prandi.

Wynik końcowy i składy obu zespołów

Vive Kielce – PSG 38:33 (19:14)

Vive Kielce: Wolff, Kornecki – Nahi, Sićko, Karalek, Vujović, Gudjonsson, Tournat, Karacić, Moryto, Dujszebajew, Sanchez-Migallon, Yusuf, Kulesh, Surgiel, Gębala

PSG: Gerard, Genty – Prandi, Sole Sala, Hansen, Steins, Kristopans, Remili, Syprzak, N. Karabatić, Ntanzi, Keita, Kournkoud, Toft Hansen, Grebille, L. Karabatić

Zobacz więcej:

Selekcjoner reprezentacji Polski z koronawirusem!

TAURON Liga: Wyborowa forma ełkaesianek. Z dużym zapasem zdobyły Kalisz !

Puchar Polski: Wygrana Piasta w Sosnowcu!!

Puchar Polski: W grze już tylko jeden Lech! Rezerwy Kolejorza poległy w Grudziądzu

[FOTORELACJA] PlusLiga: Cuprum Lubin- Ślepsk Malow Suwałki

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!