fot. Anna Kmiotek, polski-sport.com
W Ostrowie Wielkopolskim został rozegrany mecz 27. kolejki Energa Basket Ligi. Faza zasadnicza zbliżała się ku końcowi, a naprzeciwko siebie stanęły dwie drużyny z odmiennymi celami. Zespół Argedu BM Stali Ostrów Wlkp. starał się o pierwsze miejsce w tabeli po sezonie zasadniczym, natomiast radomianie walczyli o utrzymanie. Hydrotruck wygrał jedynie 3Q, jednak całe spotkanie przegrał wynikiem 84:109. 
1 połowa

Bez niespodzianki lepiej w mecz weszła drużyna mistrzów Polski. Podopieczni Igora Mlicicia ostatnio radzili sobie z każdym przeciwnikiem udowadniając swoją świetną dyspozycję. Denzel Andersson chciał ratować piłkę i odbił ją pięścią, co zostało odgwizdane jako błąd. W rezultacie grę zaczynał Hydrotruck Radom. Gościom nic to jednak nie dało i nie wykorzystali szansy, ponieważ stracili piłkę pod swoim koszem (14:24). Cały czas ostrowianie prowadzili dwucyfrową różnicą punktową. Anthony Ireland zaliczył świetną asystę do Aleksandra Lewandowskiego, który zdobył punkty z góry (16:26). Na koniec pod kosz wszedł jeszcze James Palmer i zdobył ostatnie „oczka” w 1Q powiększając prowadzenie (35:20). Na razie zdecydowanie nie zapowiadało się na niespodziankę. Palmer cały czas dobrze się prezentował i nie schodził poniżej pewnego poziomu. Po jego kolejnej trójce było już 40:25. Bez wątpienia ostrowianie chcieli uruchomić swoją ciężką broń- rzuty zza łuku. W 7. minucie 2Q mieli wykonanych 13 rzutów na kosz za 3 przy zaledwie sześciu Hydrotrucka. Na parkiecie pojawił się Igor Wadowski, jednak zapisał na koncie bardzo niecelny rzut z linii 6,75m. Obyło się jednak bez większych konsekwencji, ponieważ Stal nadal prowadziła 48:30. Znów na koniec piłkę do kosza dobił Palmer i ostrowianie zeszli na przerwę przy prowadzeniu 56:35.

2 połowa

Bez wątpienia radomianie stali przed trudnym zadaniem. Mało kto był w stanie odrobić 20- punktowe prowadzenia z tak dysponowanymi mistrzami Polski. Ireland zapisał na koncie celny rzut za trzy, a w jego ślady dwukrotnie poszedł Mike Davis Jr (50:61). W rezultacie straty powoli zaczęły się zmniejszać. Danilo Ostojić był już pod koszem, jednak stracił piłkę po bloku Damiana Kuliga. Kontrę bez problemów wykorzystali gospodarze trafiając wsadem (77:62). Radomianie wygrali 3Q, jednak mimo dobrej gry nie udało im się wyrównać wyniku. Na koniec trójką popisał się jeszcze Andersson doprowadzając do wyniku 82:65. Kobi Simmons zdobył punkty wjazdem pod kosz, a w następnej akcji pod obręczą znalazł się Jarosław Mokros (86:65). W rezultacie ostrowianie wrócili do swojego wysokiego prowadzenia. Gościom zostało jedynie 8 minut na odwrócenie losów meczu. Jakub Zalewski miał wyczyszczoną przestrzeń pod koszem i bez problemów wykończył akcję dwutaktem (77:100). Na koniec swoje pierwsze punkty zdobył jeszcze Michał Pluta i Stal zakończyła mecz wynikiem 109:84.

Arged BM Stal Ostrów Wlkp.- Hydrotruck Radom 109:84
(35:20; 21:15; 23:30; 27:19)

Arged BM Stal Ostrów Wlkp.: Young 19, Simmons 18, Palmer 16, Drechsel 14, Garbacz 14, Mokros 8, Florence 5, Kulig 4, Pluta 3, Andersson 3, Wojciechowski 2,

Hydrotruck Radom: Davis Jr 18, Ostojić 18, Hill 12, Lewandowski 11, Ireland 8, Zalewski 8, Kraljević 6, Dzierżak 3

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!