Koszykarki BC Polkowice wygrały w Lublinie z Pszczółką Polski Cukier AZS Lublin i zakończyły rywalizację w trzech meczach, zdobywając mistrzostwo Polski ! O sukcesie drużyny z Dolnego Śląska zadecydowała świetnie rozegrana ostatnia kwarta.

Mimo dwóch porażek w Polkowicach gospodynie mogły liczyć na rekordową publikę w tym sezonie i tak też się stało.

Pierwsze punkty zdobyły polkowiczanki po rzucie za trzy Spanou, jednak dwupunktowym rzutem odpowiedziała Stanacev. Za chwilę Gajda dołożyła kolejne trzy punkty, a swój wyczyn z pierwszego rzutu skopiowała Spanou i BC mógł się cieszyć z bardzo dobrego początku (2:9). Zwyciężczynie dwóch pierwszych pojedynków wyglądały na pewne siebie, lecz rzut za trzy punkty i rzut spod kosza Smalls po podaniu przez całe boisko Mack tchnęły nadzieje w lublinianki (9:11).

Miejscowe wciąż jednak grały bardzo nerwowo, notując straty i niecelne rzuty. Po trafieniu Wheeler znów Pszczółki AZS traciły do przyjezdnych 7 punktów (9:16).

Na finiszu kwarty otwierającej mecz dobry okres miała Stanacev. Znakomicie rozdzielała piłki, a także zaczęła trafiać sama. Jej kontra zakończona rzutem Kośli spod kosza zmniejszyła różnicę do trzech punktów (17:20).

Druga kwarta początkowo niczego nie zmieniła, ale niebawem udane wejście pod kosz Telengi i jej celny rzut z faulem dały gościom ponownie 7 punktów (19:26). Niemniej potem swoje kilkadziesiąt sekund miały gospodynie. Za trzy trafiła Fassina, a za chwilę poprawiła Jakubcova i na tablicy wyników w 13. minucie pojawił się remis (26:26). Miejscowe wyszły nawet po rzucie z dystansu Smalls na prowadzenie (28:26), ale potem 8 punktów z rzędu należało do polkowiczanek, w czym duża zasługa Gertchen (28:34). W tej kwarcie widowisko dopiero rosło. Dwukrotnie trafiła zza linii 6,75 Jakubcova i w 18. minucie ponownie był remis (34:34). Do przerwy trwała walka ząb za ząb, w której ostatni cios zadała Wheeler, zapewniając przyjezdnym nieznaczne prowadzenie (39:41).

Druga połowa zaczęła się od trzypunktowego rzutu Mack, po którym lublinianki prowadziły (42:41). Przyjezdne odpowiedziały, lecz kolejne sekundy należały do trafiającej za trzy i kończącej kontratak Smalls. Gdy do tego dwa rzuty osobiste trafiła Kośla, gospodynie zbudowały 6. punktowy zapas (49:43). Rzut Mack za trzy punkty spowodował już solidną zaliczkę (52:43) i niemal euforię na trybunach. Sprawy w swoje ręce starała się wziąć Mavunga, przez co w połowie trzeciej kwarty polkowiczankom udało się zmniejszyć straty (52:47). Schyłek tej trzeciej odsłony to dominacja nieskutecznych rzutów z obu stron, którą przerwała rzutem za trzy Gertchen, doprowadzając do równości (54:54). Przed ostatnią częścią gry minimalne prowadzenie zostało przy zespole z Lublina, dzięki bezbłędnie wykorzystanym osobistym Mack (58:57).

Symboliczną przewagę gospodyń podreperowała pierwszą udaną akcją w ostatniej kwarcie Fassina (60:57). W 33. minucie po indywidualnej akcji Spanou zanotowano kolejny remis (60:60), a niebawem Mavunga dała lekką zaliczkę Polkowicom (60:62). Potem oglądaliśmy zaciekły pojedynek Amerykanek, po jednej stronie Wheeler, po drugiej Smalls. Jednak trzypunktowy rzut tej ostatniej znów w 35. minucie pozwolił odskoczyć AZS-owi na 4 punkty (68:64). Niedługo zza linii 6,75 kolejny raz trafiła Gertchen, a rzuty osobiste wykorzystała Telenga i BC z Polkowc na początku 37. minuty znów był na prowadzeniu (68:69). Niecałe 2. minuty przed końcem gry na przebojowe wejście pod kosz zdecydowała się Wheeler i przyjezdne znów były nieco przed rywalkami (70:72). Potem mecz klarował festiwal „trójek’. Trafiła znów Gertchen, odpowiedziała Smalls, ale gorsza nie chciała być Wheeler i na 41. sekund przed końcem sytuacja lublinianek była nie do pozazdroszczenia (73:78). W ostatnich kilkudziesięciu sekundach polkowiczanki nie dały już sobie wydrzeć prowadzenia i ich taniec radości na parkiecie lubelskiej hali „Globus” stał się faktem (73:80).

Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS Lublin – BC Polkowice 73:80 (17:20, 22:21, 19:16, 15:23)

Pszczółka: Smalls (21), Mack (14), Fassina (12), Jakubcova (12), Stanaćev (6), Kośla (6), Kurach (2), Niedźwiedzka, Sklepowicz (DNP), Duchnowska (DNP), Kuczyńska (DNP), Trzeciak (DNP).
Polkowice: Wheeler (23), Mavunga (15), Gertchen (14), Spanou (11), Zięmborska (5), Telenga (4), Gajda (3), Puter (3), Cado (2), Jeziorna (DNP).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!