W trzeciej rundzie WTA w Eastbourne Magda Linette musiała uznać wyższość Ukrainki Łesi Curenko 5:7, 6:3, 5:7. Polka była o krok od ćwierćfinału, ale nie wykorzystała swojej szansy.
Pierwszy set spotkania był zaskakujący. Polka wygrała pierwszego gema, żeby za chwilę pięć kolejnych przegrać, dając się dwukrotnie przełamać Curenko. Sytuacja wydawała się już nie do odrobienia, ale Linette zmobilizowała się i doprowadziła do wyrównania 5:5. Dobra passa jednak się skończyła. W szóstym gemie została przełamana, w kolejnym Ukrainka wygrała przy swoim serwie. Set zakończył się wynikiem 7:5 dla Curenko.
W drugim secie Magda Linette od samego początku do końca pilnowała korzystnego dla siebie wyników. Złamała Ukrainkę i dwukrotnie obroniła się przed przełamaniem. Zwyciężyła 6:3.
W trzecim secie wydawało się, że Linette utrzyma swoją dobrą dyspozycję i wygra w całym meczu. Tak się jednak nie stało. Mimo prowadzenia 5:3 Linette w końcówce oddała inicjatywę swojej rywalce, która wykorzystała tą okazję zwyciężając w ostatnim secie 7:5 i w całym meczu 2:1.
Dziś wieczorem Magda Linette wraz z Serbką Krunić zagrają debla z parą kanadyjsko-meksykańską.
