W Pucharze Świata w snowboardzie rozgrywanym w Cortinie d’Ampezzo nie było powtórki z Carezzy. Tym razem Aleksandra Król oraz Oskar Kwiatkowski zakończyli zmagania w slalomie gigancie równoległym na ćwierćfinale.
Nie zawsze można stawać na podium. Aleksandra Król dobrze się o tym dziś przekonała. Eliminacje wszyscy polscy reprezentanci ukończyli pomyślnie. Król była w nich czwarta, a Kwiatkowski drugi. Pierwszy raz w tym sezonie do fazy pucharowej zakwalifikował się Michał Nowaczyk zajmując piętnaste miejsce. Przez to trafił on w parze na swojego kadrowego kolegę Kwiatkowskiego.
W 1/8 finału Aleksandra Król mierzyła się z Tomoką Takeuchi. Polka nie miała większych trudności w pokonaniu swojej rywalki. Para polsko-polska natomiast zakończyła się wygraną Oskara Kwiatkowskiego. W ćwierćfinale niestety zarówno Król jak i Kwiatkowski popełnili poważne błędy, które nie dały im szans na przepustkę do półfinału. Polska snowboardzistka mierzyła się z Glorią Kotnik, a nasz snowboardzista z Żanem Kosirem. Ostatecznie Kwiatkowski uplasował się na piątej lokacie, a Król na szóstej.
Wyniki w slalomie gigancie równoległym kobiet:
1. Gloria Kotnik
2. Ramona Theresia Hofmeister
3. Megan Farrell
6. Aleksandra Król
Wyniki w slalomie gigancie równoległym mężczyzn:
1. Roland Fischnaller
2. Andreas Prommegger
3. Aaron March
5. Oskar Kwiatkowski
15. Michał Nowaczyk