Joanna Kil zajęła trzecie miejsce podczas Uniwersjady w Lake Placid w konkurencji mass start w kombinacji norweskiej. Polka dobrze zaprezentowała się zarówno w biegu jak i skokach, co dało jej brązowy krążek.
Najpierw w biegu na 5 km. Polka zajęła trzecią pozycję z czasem 14.53.3. Później do tego oddała skok na odległość 81 m. To wszystko sprawiło, że po podliczeniu jej rezultatów wskoczyła na trzecie miejsce podium. U mężczyzn najwyżej uplasował się Andrzej Szczechowicz – 6. pozycja. Dalej był Paweł Szyndlar – 11. miejsce i Adam Skupień – 16. lokata.
Poza kombinacją norweską i wcześniej opisanym już łyżwiarstwie szybkim mogliśmy oglądać biegi narciarskie i łyżwiarstwo figurowe.
W biegach narciarskich w sprincie stylem dowolnym na półfinale rywalizację zakończyła Weronika Kaleta i Robert Bugara. Kaleta pewnie przeszła przez kwalifikację, później wygrała ćwierćfinał. Zatrzymana została dopiero w półfinale, gdzie zajęła trzecia lokatę w swoim biegu. Czas nie pozwolił jej na awans do finału chociażby z pozycji ,,lucky looser”. Polka została sklasyfikowana na siódmej pozycji. Bugara również przebrnął przez kwalifikacje, później dobrze zaprezentował się w ćwierćfinale. W półfinale niestety zajął przedostatnie miejsce w biegu, co nie dało mu najmniejszych złudzeń na awans do finału. Polak zajął jedenastą pozycję. Na kwalifikacjach swój udział w sprincie zakończyli: Aleksandra Mikołajczyk, Michał Skowron i Michał Boreczek zajmując kolejno 53, 43. i 55. lokatę.
W łyżwiarstwie figurowym mieliśmy solistkę Jekaterinę Kurakową. Polka wystąpiła w programie dowolnym zaliczając solidny i bez większych błędów przejazd, co pozwoliło jej na objęcie prowadzenia w zawodach. Długo jej radość nie trwała, bo chwilę później była wyprzedzana przez kolejne łyżwiarki, głównie z powodu sporej straty jaką miała po programie krótkim. Ostatecznie Katia zakończyła zmagania na piątej pozycji z łącznym rezultatem 186,73 pkt.
