Iga Świątek bez problemu radzi sobie z kolejnymi rywalkami podczas turnieju WTA 1000 w katarskiej Dosze. Tym razem odprawiła dosłownie z niczym Weronikę Kudiermietową. Polka oddała jej zaledwie jednego gema.
Świątek mknie po obronę tytułu, który wywalczyła rok temu. Do tego pozostało jej wygrać już tylko spotkanie finałowe. W półfinale zrobiła wszystko jak należy i pokonała w dwóch setach Rosjankę Weronikę Kudiermietową.
Pierwszy set to była istna demolka w wykonaniu Igi Świątek. Raszynianka przez cały set oddała zaledwie Kudiermietowej siedem punktów. Rosjanka nie miała co liczyć na ugranie choć jednego gema, bo Polka wygrywała zarówno przy swoim serwisie jak i przy rywalki, którą raz po raz skutecznie przełamywała. Kudiermietowa głównie się broniła, o atakach nie mogło być nawet mowy. Świątek wygrała z nią w premierowej odsłonie 6:0.
Druga partia nie różniła się za wiele od pierwszej. Rosjanka ugrała dla siebie jednego gema, przy swoim serwisie na 1:1 i to było wszystko z jej strony. Polka wygrywała już do samego końca zapisując kolejne gemy na swoim koncie. Po pięćdziesięciu sześciu minutach zeszła z kortu zwycięska zwyciężając 6:1 i w całym meczu 2:0.
Iga Świątek o obronę tytułu w finale zmierzy się z amerykanką Jessicą Pegulą. Wydaje się, że będzie ona trudniejszą i bardziej wymagającą rywalką od Kudiermietowej.
1/2 finału WTA 1000 Doha:
Iga Świątek — Weronika Kudiermietowa 2:0 (6:0, 6:1)
