Iga Świątek
Fot. https://sport.tvp.pl

Znamy już drabinkę główną turnieju WTA Indian Wells 1000. Zarówno Iga Świątek jak i Magda Linette rywalizację rozpoczną dopiero od drugiej rundy. W pierwszej otrzymały wolny los. Niewykluczone, że polskie tenisistki zmierzą się ze sobą w dalszej części turnieju. 

Apetyt na sukces obu pań ze strony polskich kibiców jest ogromny. Świątek w zeszłym roku dzieliła i rządziła na tym turnieju. Linette natomiast niedawno znalazła się w półfinale Australian Open. Poznanianka będzie miała okazję poprawić sobie teraz statystykę z Indian Wells, gdzie do tej pory nigdy nie zaszła dalej niż do drugiej rundy.

Świątek w roli obrończyni tytułu przystąpi do zmagań na korcie od drugiej rundy. W niej stanie na przeciwko Amerykanki Claire Liu (WTA 56.) lub Belgijki Alison van Uytvanck (WTA 85). Wszystko będzie zależało od tego, która z pań wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku w pierwszej rundzie. W trzeciej rundzie natomiast polska tenisistka może trafić na Kanadyjkę Biancę Andresscu (WTA 36.) lub Amerykankę Peyton Stears (WTA 126). Dopiero w czwartej będzie możliwe starcie z Magdą Linette, ale może stać się to tylko wtedy jeśli poznanianka wygra swój mecz w drugiej i trzeciej rundzie eliminując rywalki. Do tej pory Magda Linette i Iga Świątek nigdy nie rywalizowały ze sobą w oficjalnych, singlowych rozgrywkach.

Linette drugą rundę rozpocznie od starcia z reprezentantką Czarnogóry Danką Kovinic (WTA 62.) lub Brytyjką Emmą Raducanu (WTA 77). Jeśli uda się jej zwyciężyć to w trzeciej rundzie zmierzy się prawdopodobnie z Brazylijką Beatriz Haddad Maią (WTA 13).

Możliwe też, że do głównej drabinki turnieju dołączy Magdalena Fręch. Polka jest o krok od kwalifikacji. Do szczęścia potrzebna jest jej wygrana z Amerykanką Ashlyn Krueger (WTA 154).

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!