Foto: plusliga.pl

W drugim meczu półfinałowym PlusLigi pomiędzy Aluron CMC Wartą Zawiercie, a Jastrzębskim Węglem byliśmy świadkami pięciosetowego boju, w którym lepsi okazali się jastrzębianie. 

Od początku pierwszego seta na prowadzeniu znajdowali się goście. Po skutecznych atakach Clevenota oraz Boyera, a także zepsutej piłce przez Bartosza Kwolka jastrzębianie wypracowali sobie trzypunktową zaliczkę. Mimo, że siatkarze Aluronu próbowali ich dogonić to średnio im to wychodziło. Bliscy byli tego po bloku Szalachy na Fornalu, ale w kolejnej akcji przyjmujący Jastrzębskiego Węgla zrobił już wszystko tak jak należało. Następną szansę na dojście swoich rywali Aluron CMC Warta Zawiercie miała jeszcze przed połową pierwszego seta. W ataku pomylił się Clevenot, a potem Boyer został zablokowany przez Kwolka. W tym momencie przewaga jastrzębian była już znikoma i wynosiła tylko jedno oczko. Co z tego jednak skoro goście wyszli z tej opresji obronną ręką. Boyer tym razem skończył piłkę, a Clevenot przełożył odpowiednio dłonie i zatrzymał w ataku Konarskiego. Znów przewaga wynosiła trzy punkty. Tak układało się to już do samego końca tej partii. Kiedy wydawało się, że gospodarze są już bliscy doprowadzenia do remisu, wtedy przyjezdni włączali wyższy bieg i znów odskakiwali. W samej końcówce załączyli dosłownie najwyższy – szósty bieg, kiedy serią zdobywali punkty przy zagrywce M’Baye. Pomogli im w tym też rywale, którzy nie unikali błędów własnych. Taką pomyłkę popełnił chociażby Waliński dotykając siatki przy próbie bloku. Piłkę setową na 25:20 skończył celnym uderzeniem Clevenot.

Druga partia była bardziej wyrównana. Początek był z minimalną przewagą dla Jastrzębskiego Węgla, ale już po kilku akcjach do remisu 8:8 doprowadził Dawid Konarski. Po obu stronach wkradło się sporo błędów w ataku. Problemy z kończeniem piłek po stronie zawiercian mieli Waliński czy Kwolek. Kłopoty ze wstrzeleniem się w boisko u jastrzębian widoczne były u Clevenota i Fornala. Oboje popełnili błędy w pierwszych kilku wymianach. Gra przez długi czas toczyła się punkt za punkt, choć nadal to Jastrzębski Węgiel mógł pochwalić się lekko lepszym dla siebie wynikiem. Szybko jednak zmienił to po wejściu na zagrywkę Tavares Rodrigues, który sprawił duże problemy w przyjęciu przeciwników. To dzięki niemu Szalacha miał ułatwione zadanie przy zablokowaniu Boyera, a później sam Tavares Rodrigues zdobył bezpośredni punkt z zagrywki celując w Clevenota. Dwie akcje później Waliński zatrzymał Fornala i to siatkarze Aluron CMC Warta Zawiercie wyszli na dwa punkty przewagi. Zaliczkę tę skutecznie utrzymywali aż do końcówki seta. To wtedy błąd w ataku przydarzył się środkowemu gospodarzy, a później przyblokowany został Dawid Konarski przez ręce Fornala. Po chwili z kontry, po przyjęciu na drugą stronę Konarskiego, zaatakował Hadrava doprowadzając do wyrównania 22:22. Ostatnie akcje były bardzo zacięte. Ostatecznie górą, (po długiej grze na przewagi) byli zawiercianie wygrywając po asie serwisowym Walińskiego 29:27.

W trzecim secie jastrzębianie nie czekali i od razu ruszyli do gry na pełnej mocy. Podrażnieni po przegraniu poprzedniej partii zaatakowali, co przyniosło im efekt trzech punktów zaliczki. Szybko stracili swoją przewagę, po bloku Szalachy na Clevenocie. Z trzech oczek zostało im zaledwie jedno. Z czasem jednak Jastrzębski Węgiel odbudował swoją przewagę, dzięki dobrej dyspozycji w ataku Hadravy. W połowie seta goście znów zostali złapani przez Aluron CMC Wartę Zawiercie. Sprokurował to Dulski broniąc atak Gladyra, a później sam skutecznie atakując. Niewiele czasu potrzebowali jastrzębianie by kolejny raz wyjść na trzy punkty zaliczki, a po chwili je koncertowo roztrwonić, po błędzie w wystawie Toniuttiego i złym przyjęciu Fornala. Końcówka seta była toczona bardzo wyrównanie. Oba zespoły nie potrafiły już zrobić sobie większej przewagi niż dwa punkty. W ataku u jastrzębian świetnie działali Hadrava i Gladyr, a u zawiercian wymieniali się w tym Konarski z Walińskim. Ostatecznie podczas gry na przewagi skuteczniejsi byli przyjezdni. Jastrzębski Węgiel wygrał 27:25, po błędzie w ataku Dawida Konarskiego.

Ostatnia partia rozpoczęła się na korzyść gości (6:4). Ich prowadzenie nie potrwało zbyt długo, bo na tablicy pojawił się wynik remisowy 8:8. Chwilę potem było już 10:8 dla Aluronu CMC Warty Zawiercie, po skutecznych atakach Kwolka i Walińskiego. Gospodarze nie pozwalali dojść do siebie rywalom. Udało im się to tylko na krótko, po błędzie Walińskiego. Kilkadziesiąt sekund później znów to zawiercianie byli na dwupunktowej przewadze. Potwierdził ją jeszcze bardziej blok Szalachy na Boyerze, a później na Fornalu. Po wzięciu czasu przez trenera jastrzębian gra Aluron CMC Warty Zawiercie uległa pogorszeniu. W ataku pomylił się Szalacha, a na zagrywce Dulski. Bezpośredni punkt z serwisu zanotował Clevenot przymierzając w strefę Walińskiego. W kluczowym momencie czwartego seta pomylili się Hadrava i Gladyr. To samo jednak stało się po stronie zawiercian, kiedy zagrywkę zmarnował Bartosz Kwolek. Tym razem to trener gospodarzy poprosił o czas dla swoich zawodników. Przyniósł on zamierzony efekt, ponieważ to Aluron CMC Warta Zawiercie wygrał 29:27, po bloku Szalachy na Clevenocie.

W tie-breaku bombardować na zagrywce rywali zaczął Tomasz Fornal zdobywając tym sposobem dwa punkty. Potem kolejne mocne serwisy poleciały ze strony Jana Hadravy oraz Clevenota. Jastrzębski Węgiel prowadził już z dużą przewagą 8:3, a Aluronowi kompletnie nic nie wychodziło w tie-breaku. Nawet czas wzięty przez trenera nie pomógł im w poukładaniu gry. Dzięki temu to przyjezdni zwyciężyli 15:8, po ataku Tomasza Fornala i w całym półfinale 3:2.

Po drugim meczu półfinałowym PlusLigi bliżsi awansu do wielkiego finału są siatkarze Jastrzębskiego Węgla, którzy pokonali dziś Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:2. Podobnie było w pierwszym spotkaniu, choć tam siatkarze gospodarzy byli w stanie ugrać tylko jednego seta.

Aluron CMC Warta Zawiercie – Jastrzębski Węgiel 2:3 (20:25, 29:27, 25:27, 29:27, 8:15)

MVP: Jurij Gladyr

Aluron CMC Warta Zawiercie: Konarski, Waliński, Zniszczoł. Tavares Rodrigues, Kwolek, Szalacha, Danani, Kalembka, Santiago, Kozłowski, Dulski.

Jastrzębski Węgiel: Fornal, M’Baye, Boyer, Clevenot, Gladyr, Toniutti, Popiwczak, Hadrava, Tervaportii, Szymura.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!