DAMIAN KULIG / BM Slam Stal Ostrów Wlkp.

Po serii ośmiu wygranych z rzędu Legia przegrywa w Ostrowie. Po tym spotkaniu dalej nie wiadomo, kto z jakiego miejsca wejdzie do play off.

 

Legia w pierwszej odsłonie postawiła na rzuty trzypunktowe. To nie jest tajemnicą, że to jest ich broń. Jednak ostrowianie nie dawali za wygraną. Przez większą część kwarty legioniści czuli oddech rywali na plecach. Skutecznie grali Damian Kulig (8 oczek w pierwszej kwarcie), a Michał Michalak dokładał 7 w premierowej kwarcie. W Legii po jedenaście zdobyli Aric Holman oraz Kyle Vinales. Ważne były dla gości ich zbiórki w ataku. Właśnie po trafieniu Vinalesa warszawianie prowadzili przed półmetkiem kwarty już siedmioma oczkami. Mimo, że ostrowianie potrafili się zbliżyć na punkt to legioniści w niespełna czterdzieści sekund odpowiadali serią 6:0 w końcówce pierwszej kwarty. W drugiej odsłonie Stal zabrała się za odrabianie strat. Aby zniwelować straty gospodarze potrzebowali niespełna trzech minut, które wygrali 10:3. Po kilkudziesięciu sekundach podopieczni trenera Urbana wyszli na prowadzenie 37:35. Legia straciła argument w postaci skutecznych ponowień. Po kolejnym trafieniu aktywnego i skutecznego Michalaka i trójce Jakuba Garbacza gospodarze uciekali na rekordowe w tym spotkaniu siedem punktów. Legia straciła swoją siłę ofensywną w postaci trójek co się przekładało na ich wynik w ataku.

Po zmianie stron Stal nie zwalniała tempa. Legia próbowała walczyć. Stal regularnie utrzymywała minimalną przewagę. Gdy Legia zbliżała się na dwa oczka do rywali po trójce Grzegorza Kamińskiego to było wszystko co warszawianie mogli zrobić. Swoje trafiali Aigars Skele, a zwłaszcza Nemanja Djurisić dla gospodarzy. Właśnie dzięki aktywnemu i skutecznemu w tej odsłonie reprezentanta Czarnogóry po trzydziestu minutach Stal prowadziła 67:60. W czwartej odsłonie w Legii zaczęli punktować Leslie z Kamińskim. Warszawianie zbliżali się na cztery oczka. Jednak ostrowianie zaliczyli serię 10:3, dzięki czemu znowu widać było w szeregach wicemistrzów Polski zatrzymanie się w ataku. Długo to na ich szczęście nie trwało. Stal odskoczyła aż na dwanaście punktów. Sygnałem do walki dla legionistów była celna trójka Lesliego. Warszawianie zmniejszyli straty do stanu 86:83. Jednak wicemistrzowie Polski popełnili błąd w obronie i ważne trafienia zaliczył Aigars Skele. Jeszcze gdy na zegarze pozostawało nie całe osiem sekund trójką straty zmniejszał Kyle Vinales. Po chwili Amerykanin niemalże równo z syreną próbował doprowadzić do dogrywki, ale jego rzut okazał się nie celny.

Najskuteczniejsi w zespole Stali byli Michał Michalak z 22 punktami, 5 zbiórek  oraz 4 asysty. Dodatkowo 20 oczek i 7 zbiórek dodał Nemanja Djurisić, a dla Legii po 20 punktów zdobyli Kyle Vinales oraz Travis Leslie.

 

 

BM STAL OSTRÓW WLKP. – LEGIA WARSZAWA 90:87 (22:29, 26:13, 19:18, 23:27)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!