fot. www.facebook.com/cwksresoviapl

W spotkaniu 30. kolejki Fortuna 1 Ligi Ruch Chorzów przegrał przed własną publicznością z Apklan Resovią Rzeszów 1:3 (1:1). Dla „Niebieskich” to pierwsza porażka na stadionie w Gliwicach w tym sezonie. Goście zrobili natomiast ogromny krok w stronę utrzymania się w lidze.

Obie drużyny przed tą kolejką zajmowały miejsca w tabeli na dwóch różnych biegunach. Ruch, po serii dwóch zwycięstw z rzędu, był na drugim miejscu z 53 punktami. Natomiast ekipa z Podkarpacia plasowała się na piętnastej pozycji, mając zaledwie oczko przewagi nad znajdującą się w strefie spadkowej Skrą Częstochowa. Resovia nie wygrała od trzech spotkań.

Lepszego początku meczu gospodarze nie mogli sobie wyobrazić. W 27. sekundzie faulowany przed polem karnym był Feliks. Kilkadziesiąt sekund później do rzutu wolnego podszedł Maciej Sadlok, który pięknym strzałem pokonał Pindrocha. Piłka zanim wpadła do siatki, uderzyła w poprzeczkę przy samym „okienku” bramki, a następnie odbiła się jeszcze od pleców golkipera gości, który był bez szans. Gospodarze nie odpuszczali. Blisko podwyższenia wyniku byli w 12. minucie, ale czujny w bramce był Pindroch, który wybronił strzały Piątka i Foszmańczyka. Dwie minuty później to jednak Resovii udało się wyrównać. Mróz zagrał krótko do Górskiego, ten oddał mu piłkę, a 33-latek zagrał prostopadle do wbiegającego w pole karne Antonika. Ten zaś zagrał na piąty metr do Bąka, który szczęśliwie skierował futbolówkę do siatki. W 22. minucie goście mogli wyjść na prowadzenie, najpierw po nieudanej interwencji Bieleckiego, a następnie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, którego jednak nie wykorzystał Komor.

W 33. minucie futbolówka po strzale Kobusińskiego uderzyła w słupek, wychodząc poza linię końcową. Chwilę później zawodnik Ruchu miał sytuację sam na sam z golkiperem Resovii, ale Pindroch wykazał się świetną interwencją, wychodząc z bramki na 13. metr. Piłkarze „Niebieskich” jeszcze dwukrotnie próbowali umieścić piłkę w siatce, ale ich uderzenia były zatrzymywane przez obrońców gości. W 36. minucie strzał z dystansu oddał Kałahur. Futbolówka zmierzając w światło bramki, odbiła się jeszcze od Kasolika i wylądowała tuż obok słupka, myląc Bieleckiego. Dwie minuty później znów szansę miała Resovia. Strzał z ostrego kąta oddał Antonik, ale czujny przy krótkim słupku był bramkarz Ruchu. Ostatecznie pierwsza część spotkania zakończyła się remisem 1:1.

Już 30 sekund po rozpoczęciu drugiej połowy Resovia mogła wyjść na prowadzenie. Z lewej strony boiska piłkę w pole karne dośrodkował Kałahur. Najpierw głową uderzył Bąk, ale czujny w bramce był Bielecki, a następnie dobić próbował Vieira, ale znów górą okazał się bramkarz Ruchu, który zatrzymał piłkę na linii bramkowej. W 51. minucie groźną sytuację miał Górski, ale z kilku metrów trafił wprost w ręce Bieleckiego. Swoje szanse miał też Ruch. W 59. minucie dobrą piłkę kilka metrów przed bramką dostał niepilnowany Feliks, ale uderzył ponad poprzeczką. Minutę później Wójtowicz w swoim polu karnym sfaulował Antonika, a sędzia wskazał na wapno. W 62. minucie „jedenastkę” na gola zamienił Mróz, dając swojej drużynie prowadzenie. Piłka po strzale najpierw uderzyła w poprzeczkę, a następnie wpadła do siatki.

Ruch od razu ruszył do ataku, ale uderzenie piłki głową przez Feliksa było niecelne. Ostatniego słowa nie powiedziała też Resovia, szukając trzeciego gola. I to jej się udało już w 66. minucie. Długą piłkę spod własnej bramki posłał Bielecki, przed szesnastym metrem walkę o nią z Sadlokiem wygrał Sylvestr. Następnie pobiegł z nią do linii końcowej, tam się rozejrzał i zagrał świetną piłkę do wbiegającego w pole karne Mroza, który z kilku metrów pokonał Bieleckiego. Kolejne minuty to akcje pod dwiema bramkami: z jednej strony Ruch szukał gola kontaktowego, jednak w bramce świetnie spisywał się Pindroch, a z drugiej Resovia miała swoje szanse w kontratakach. W 84. minucie drużyna z Rzeszowa miała stuprocentową szansę na czwartego gola. Mikrut zagrał na wolne pole do Sylvestra, a ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem posłał futbolówkę nad poprzeczką. Spotkanie ostatecznie zakończyło się zwycięstwem Resovii 3:1, które znacznie przybliża ją do utrzymania się w lidze.

Ruch Chorzów – Apklan Resovia Rzeszów 1:3 (1:1)

Sadlok 2′ – Bąk 14′, Mróz 62′, 66′

Ruch: Bielecki – Baranowski (23′ Kasolik), Sadlok, Szywacz – Wójtowicz (67′ Michalski), Piątek, Sedlak (67′ Witek), Feliks, Foszmańczyk (54′ Janoszka), Kobusiński (54′ Moneta) – Szczepan.

Resovia: Pindroch – Adamski, Hoogenhout, Komor, Kałahur – Vieira (75′ Garcia), Bąk (82′ Mikrut), Kanach, Antonik (82′ Lehaire), Mróz – Górski (59′ Sylvestr).

Żółte kartki: Kasolik – Kanach.

Sędziował: Piotr Urban (Warszawa).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!