Michał Kwiatkowski
Foto: INEOS Grenadiers

Drugi etap Tour de Pologne wiódł z Leszna do Karpacza. Kolarze do pokonania mieli 202,9 km i zmienili sobotnie niziny na bardziej pagórkowate tereny. To najbardziej podpasowało Matejowi Mohoricowi, który zwyciężył etap. Trzecie miejsce zajął Michał Kwiatkowski, a dziesiąty po pięknym, ale ostatecznie nieskutecznym zrywie Rafał Majka. 

Już po kilku kilometrach z peletonu oddaliło się trzech kolarzy: Jacopo Mosca, Lorenzo Milesi oraz Sam Brand, którzy utworzyli ucieczkę dnia. Ich przewaga konsekwentnie wzrastała, a peleton nie reagował na to. Pierwszą lotną premię LOTTO umieszczoną na 17,4 km. zgarnął Brand. Na czele peletonu natomiast pracował kolarz z ekipy Soudal-Quick Step. Nie męczył się on jednak zbyt mocno, bo pozwolił odjechać ucieczce na dziesięć minut, co nie spodobało się drużynie UAE Team Emirates, która przejęła stery. Do nich dołączyli także kolarze INEOS Grenadiers oraz Bora-hansgrohe. Dzięki temu przewaga uciekinierów zmalała do dobrych siedmiu minut i ciągle spadała w dół. Na 80. kilometrów do mety ucieczka znajdowała się na cztery minuty przed czubem peletonu. Po drodze premię specjalną 95. lat Tour de Pologne wygrał Jacopo Mosca. Od tego momentu uciekinierzy osłabli i po kilku kilometrach ich zapas czasowy nad główną grupą wynosił już niespełna dwie minuty. W międzyczasie z ucieczką pożegnał się Sam Brandt, który spostrzegł, że szansę na dojechanie przed peletonem do mety są coraz bardziej znikome. Peleton szybko złapał osamotnionego kolarza ”wchłaniając go” do stawki. Po drodze w peletonie przydarzyła się kraksa, która przewróciła wielu kolarzy. Mimo tego wszyscy się pozbierali i kontynuowali jazdę. Dwóch uciekających kolarzy zdołało jeszcze dojechać przed główną grupą do premii górskiej PZU drugiej kategorii umieszczonej na 164,1 km. Silniejszy na podjeździe okazał się Mosca. Dowodzenie w peletonie przejęła ekipa Michała Kwiatkowskiego – INEOS Grenadiers, która miała za zadanie skasować do końca ucieczkę. Na 25. km do mety Mosca i Milesi zostali złapani. Wielu kolarzy (głównie sprinterze) zaczęli mieć spore problemy podczas wspinaczki pod szczyt Sosnówki. Najszybciej na Sosnówkę wjechał Lucas Hamilton zgarniając przy tym drugą górską premię PZU. Peleton na ostatnie dziesięć kilometrów wjechał mocno uszczuplony. Na podjeździe przed metą w Karpaczu oderwał się od grupy Rafał Majka zostawiając za sobą kolarzy. Dołączył do niego ”na koło” Lennert Van Eetvelt. Niestety obaj kolarze nie wytrzymali i na 300. metrów do mety zostali dogonieni. Pocieszeniem dla polskich kibiców może być trzecie miejsce na etapie wywalczone przez Michała Kwiatkowskiego, który wytrzymał trudy tego etapu i wjechał na metę za plecami Mohoricia i Almeidy.

Wyniki II. etapu Tour de Pologne (Leszno-Karpacz):

1. Matej Mohoric (Bahrain Victorious) – 04:56,59

2. Joao Almeida (UAE Team Emirates) +00

3. Michał Kwiatkowski (INEOS Grenadiers) +04


10. Rafał Majka (UAE Team Emirates) +04

32. Marcin Budziński +01:00

38. Piotr Brożyna +01:24

55. Cesare Benedetti +03,59

Klasyfikacja generalna Tour de Pologne (2 z 7. etapów):

1. Matej Mohorić – 09:07,07

2. Joao Almeida +04

3. Michał Kwiatkowski +04


10. Rafał Majka +14

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!