Ewa Swoboda
Foto: european-athletics.com

Kolejny poranek na Mistrzostwach Świata w Budapeszcie dał nam trzy awanse do półfinału i jeden do finału. Zarówno Natalia Kaczmarek, Ewa Swoboda jak i Damian Czykier bez większych wysiłków wybiegali sobie kwalifikacje. Więcej natrudzić musiał się skoczek wzwyż Norbert Kobielski. 

Od wczesnej godziny trwał chód kobiet na 20 km, w którym rywalizowała Katarzyna Zdziebło. Polka od samego początku nie liczyła się w walce o medale, i było widać, że raczej stara się celować w czas, który da kwalifikację olimpijską. Ostatecznie nasza chodziarka nie doszła w ogóle do mety, bo po czterech wnioskach od sędziów została zdyskwalifikowana. Swoich szans upatrywać będzie za cztery dni w chodzie na 35 kilometrów.

Świetnie eliminacje na 400-metrów pobiegła Natalia Kaczmarek. Polska biegaczka z pełnym luzem wygrała swój bieg z czasem 50,02 s, co długo było nowym rekordem eliminacji podczas Mistrzostw Świata. Odebrała go jej Dominikanka Paulino (49,90 s), ale dla Kaczmarek to nie miało wielkiego znaczenia, bo i tak awansowała do półfinału.

Dobrze w początkowej fazie eliminacji radził sobie skoczek wzwyż Norbert Kobielski. Polak pokonał w pierwszych próbach poprzeczkę zawieszoną na 2,14 m, a potem 2,18 m. Problemy zaczęły się przy wysokości 2,22 m. Kobielski potrzebował aż trzech prób by przeskoczyć poprzeczkę. Tak samo było na 2,25 m. Wysokość kwalifikacyjna była bardzo wyśrubowana i ustawiona na 2,30 m. Okazało się jednak, że do przepustki do finału wystarczyło przeskoczyć 2,28 m. Bariera ta w trzeciej próbie okazała się do przezwyciężenia przez Polaka. Tym samym nasz skoczek zameldował się w finale!

W eliminacjach dzielnie o finał walczyła dyskobolka Daria Zabawska, która od kwalifikacji była o krok. Jej rzut na 59,28 m, był minimalnie za krótki, żeby znaleźć się w czołowej dwunastce mistrzostw. Awans dawał rezultat 61,31 m.

Trudy dwóch wczorajszych biegów w sztafecie 4×400. metrów mikst odczuł mocno Karol Zalewski. Dziś co prawda stanął na starcie indywidualnie na 400. metrów, ale jego bieg był zbyt wolny by przebrnąć eliminacje (46,53 s).

W siedmioboju swoje zmagania kontynuowała Paulina Ligarska uzyskując w skoku w dal 5,66 m, a w rzucie oszczepem 40,57 m. Przed ostatnią konkurencją biegową na 800. metrów Ligarska znajduje się na dziewiętnastej pozycji z 4852 pkt.

Pod koniec sesji porannej mieliśmy eliminacje sprinterek, w których reprezentowały nas trzy Polki: Ewa Swoboda, Krystsina Tsimanouska oraz Magdalena Stefanowicz. Szczególnie na awans liczyliśmy w przypadku pierwszej z nich. Polka udowodniła, że jest w bardzo dobrej formie i awansowała bezpośrednio do półfinału wygrywając swój bieg eliminacyjny (10,98 s). Dużo nerwowości było podczas startu Tsimanouskiej. Zawodniczki musiały powtarzać start i niestety to też odbiło się na polskiej reprezentantce, która z czasem 11,32 s. odpadła z dalszej rywalizacji. W ostatnim biegu eliminacyjnym zobaczyliśmy Stefanowicz. Mimo, że wiatr sprzyjał to polska sprinterka nie uzyskała dobrego wyniku (11,43 s), co przekreśliło jej szansę na awans.

Na koniec z kwalifikacjami zmagali się polscy płotkarze. Krzysztof Kiljan, po wielu błędach na dystansie ukończył bieg na dalekiej pozycji(14,09 s), podobnie jak Jakub Szymański (13,65 s). Zdecydowanie lepiej poszło Damianowi Czykierowi, który z dużym Q wszedł do półfinału (13,49 s – najlepszy wynik w tym sezonie).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!