Mariusz Stępiński
Foto: arisfc.com

W czwartkowy wieczór rozegrane zostały mecze 4. rundy eliminacji Ligi Europy oraz Ligi Konferencji Europy. W nich zaprezentowało się kilku naszych rodaków, notując przyzwoite lub nawet bardzo dobre spotkania.

Na wstępie mogliśmy oglądać zmagania byłego rywala Rakowa, Arisu Limassol. Mistrz Cypru przegrał na wyjeździe 1:2 ze Slovanem Bratysława. Mecz w barwach Arisu rozegrało dwóch Polaków i spisali się oni bardzo dobrze. Pierwszy z nich, Karol Struski, pojawił się w wyjściowej jedenastce i został zmieniony w przerwie. Drugi, Mariusz Stępiński, na boisku zameldował się w 63. minucie. 7 minut po wejściu z ławki obejrzał żółtą kartkę, jednak po chwili zanotował asystę przy kontaktowym trafieniu Arisu. Bramka nie odmieniła losów spotkania, jednak strata jest nieznaczna, a Aris rewanż rozegra u siebie na Cyprze, więc drużyna Polaków nadal wierzy w awans do fazy grupowej Ligi Europy.

W pucharach po raz kolejny zagrał Michał Skóraś z Club Brugge. Pojawił się na murawie dopiero w 88. minucie i nie podwyższył prowadzenia swojej ekipy. Jednak 4. siła minionego sezonu ligi belgijskiej może być dumna ze zwycięstwa 2:1 nad Osasuną na boisku rywala.

Swoje spotkanie na wyjeździe wygrał także PAOK Saloniki z Tomaszem Kędziorą w składzie. Polski defensor zagrał od pierwszej do ostatniej minuty rywalizacji i grał na tyle dobrze, że jego ekipa pokonała szkockie Hearts 2:1.

Na koniec jeszcze jeden Polak pokazał się publiczności. Jakub Piotrowski rozegrał pełny mecz w barwach Ludogorca Razgrad, jednak jego ekipa uległa Ajaxowi Amsterdam aż 1:4. Najprawdopodobniej bułgarska drużyna pożegna się z marzeniami o Ligę Europy i zagra poziom niżej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!