Gościnni byli dzisiaj zawodnicy Zagłębia Sosnowiec dla swoich rywali z Niecieczy. Mimo niezłego początku w ich wykonaniu „Słoniki” dominowali przez zdecydowaną większość meczu a ich wygrana 3:1, całkowicie oddaje przebieg boiskowych wydarzeń.

Kibice zgromadzeni tego popołudnia na stadionie w Sosnowcu pierwszą bramkę zobaczyli już w 7. minucie spotkania. Ku uciesze fanów gości, była to bramka dla ich pupili. Wybita piłka z pola pięciu metrów trafiła do zupełnie niepilnowanego pomocnika Bruk- Betu a ten huknął nie do obrony. Niedługo trwała radość przyjezdnych. W 15. minucie niechlujnie rozegrana piłka w środku pola przez niecieczan padła łupek Ziemanna, ten dograł do Kamila Bilińskiego, który bardzo ładnym uderzeniem z okolic szesnastego metra dał wyrównanie dla swojego zespołu. W kolejnych minutach oglądaliśmy coraz wyraźniejszą przewagę graczy z Niecieczy. Sprawiali oni wrażenie lepiej zorganizowanych i poukładanych a zagrożenie płynące ze strony Dąbrowskiego czy Taraska sprawiało sporo problemów defensorom Zagłębia. Do końca pierwszej części spotkania nie oglądaliśmy już sytuacji podbramkowych ani tym bardziej bramek

Od mocnego uderzenia mogli rozpocząć drugą połowę gospodarze. W 55. minucie pięknie z dystansu uderzał Ziemann, ale  jeszcze lepszy sposób wybronił ten strzał Tomasz Loska. Ta akcja nie ożywiła gry zawodników Zagłębia. „Słoniki” konsekwentnie dyktowali swoje warunki gry a wprowadzony od początku drugiej połowy za Artema Polyarusa Morgan Fassenbender wzmocnił ofensywne poczynania niecieczan. W 61. minucie podopieczni Mariusza Lewandowskiego po raz drugi w tym meczu wyszli na prowadzenie. Maciej Ambrosiewicz po zagraniu z rzutu rożnego strzałem z bliskiej odległości pokonał Mateusza Kosa. Od tego momentu z gospodarzy już całkowicie uszło powietrze. Ich anemiczne próby ataków były z łatwością rozbijane przez zawodników Bruk- Betu. W 72. minucie Adam Radwański ładnie ograł obrońcę, strzelił z okolic 16.metra, ale tym raz na posterunku był Kos. W 83. minucie bramkarz Zagłębia nie uchronił już swojego zespołu przed stratą gola. Ambrosiewicz zgrał przeciągnięte dośrodkowanie z rzutu rożnego wprost do nadbiegającego Jakuba Braneckiego a ten potężnym wolejem z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce. Był to ostatni bramkowy akcent w tym pojedynku.

Dzięki temu zwycięstwu drużyna Mariusza Lewandowskiego mając na koncie czternaście punktów, wskoczyła na siódmą pozycję w tabeli. Z kolei podopieczni Artura Derbina z ośmioma punktami zajmują w aktualnym zestawieniu czternastą pozycję i mają tylko punkt przewagi nad strefą spadkową.

Fortuna I Liga – 9 kolejka
Zagłębie Sosnowiec – Bruk – Bet Termalica Nieciecza 1:3 (1:1)

Biliński 15′ – Karasek 7′, Ambrosiewicz 61′ , Branecki 83′

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!