GKS Tychy
Foto: GKS Tychy

W 10. kolejce Fortuna 1 Ligi piłkarze GKS-u Tychy podjęli Znicz Pruszków. Gospodarze nie mieli łatwej przeprawy z przyjezdnymi, ale w drugiej połowie obudzili się i wyszarpali zwycięstwo.

Odważniej w pierwszą połowę weszli tyszanie. Już w 5. minucie mogli mieć na swoim koncie gola, ale strzał Radeckiego powędrował prosto w ręce dobrze ustawionego bramkarza. Kilkanaście sekund później Radecki znów spróbował szczęścia. Tym razem jego uderzenie było niecelne. Po kwadransie gry do ataków zaczęli się zabierać przyjezdni, którzy dwukrotnie sprawdzili czujność Kikolskiego. Żaden z ich ataków jednak nie zakończył się golem. W 27. minucie Znicz znalazł sposób na rozmontowanie defensywy gospodarzy i objął prowadzenie dzięki Shumie Nagamatsu. GKS Tychy próbowało jeszcze przed przerwą jakoś odpowiedzieć, ale nie udało się to ani ze stałego fragmentu gry (rzut wolny) ani z dośrodkowań na bramkę przeciwnika. Tuż przed gwizdkiem wieńczącym pierwszą połowę dużo sportowego szczęścia mieli goście, bo strzał Nagamatsu wylądował zamiast w sieci to na słupku.

Jeśli tyszanie chcieli uzyskać w tym meczu choć jeden punkt to musieli zdecydowanie bardziej ruszyć w drugiej połowie. Argumenty przyszły bardzo szybko, bo już w 51. minucie. Dostarczył je Jakub Budnicki pakując piłkę do siatki Znicza Pruszków. Gospodarze po tym golu rozkręcili się. W 56. minucie świetnym rajdem popisał się Mystkowski. Ostatecznie oddał piłkę Radeckiemu, który przymierzył nad bramką gości. Niecałe trzy minuty później ten sam piłkarz zdecydował się na strzał zza pola karnego, ale przeleciał on obok słupka. Gospodarze nie odpuszczali i nadal nacierali na bramkę przyjezdnych. Bliski zdobycia gola był Mikita, ale jego strzał został obroniony. W 80. minucie tyszanie wreszcie dopięli swego i wyszli na prowadzenie. Stało się to po bramce Daniela Rumina. Co więcej cztery minuty później Rumin miał jeszcze ”setkę”. ale jej nie wykorzystał. Mimo tego trzy punkty, po nienajlepszym początku zostały w Tychach.

Tyszanie plasują się na wysokim trzecim miejscu w Fortuna 1 Lidze. Tego samego powiedzieć nie mogą piłkarze z Pruszkowa, którzy znajdują się na trzynastej lokacie.

GKS Tychy – Znicz Pruszków 2:1 (0:1)

27′ 0:1 Shuma Nagamatsu

51′ 1:1 Jakub Budnicki

80′ 2:1 Daniel Rumin

GKS Tychy: Kikolski – Machowski (90′ Połap), Tecław, Nedić, Budnicki, Błachewicz, Radecki (65′ Wojtuszek), Żytek, Mystkowski (65′ Szpakowski), Rumin (90′ Bieroński), Mikita (73′ Skibicki).

Znicz Pruszków: Mleczko – Juchymowicz, Błyszko, Grudziński, Nowak (83′ Tabara), Nagamatsu, Pomorski, Moskwik, Wawszczyk (62′ Krajewski), Wójcicki (70′ Proczek), Czarnowski (62′ Krocz).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!