Foto: pzn.pl

Puchar Świata w biegach narciarskich wraca do akcji. Polscy narciarze niestety nie otworzyli go najlepiej. Już na etapie eliminacji sprintu stylem klasycznym cała czwórka pożegnała się z ćwierćfinałami. 

Wśród pań mieliśmy tylko jedną polską reprezentantkę – Monikę Skinder, która w eliminacjach sprintu stylem klasycznym zajęła odległą trzydziestą ósmą lokatę (3:15,41). O ile początek zmagań dawał nadzieję na awans, o tyle końcówka w jej wykonaniu była zdecydowanie zbyt wolna by marzyć o prawie startu w ćwierćfinale. Do zwyciężczyni eliminacji Finki Jasmi Joensuu 22-latka straciła ponad jedenaście sekund.

U mężczyzn nie było lepiej. Zarówno Kamil Bury, Maciej Staręga jak i Robert Bugara plasowali się poza czołową trzydziestką. Najbliżej przepustki do ćwierćfinału był Bury. Jego czas – 2:44,36 dał jednak tylko trzydziestą szóstą pozycję. Do wygranego Szweda Marcusa Grate stracił 6,21 s. Zdecydowanie gorzej poszło Starędze i Bugarze. Pierwszy z nich uplasował się na pięćdziesiątej czwartej lokacie (2:46,54), a drugi na siedemdziesiątej ósmej (2:53,00).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!