DRAGANA STANKOVIĆ fot. Karol Makowski polski-sport.com

Jeden z faworytów do Final Four Euroligi kobiet w tym sezonie nie pozostawił większych złudzeń wice mistrzyniom Polski. O ile w pierwszej połowie wyglądało to dobrze dla polskiego zespołu, dopiero czeska ekipa odskoczyła polkowiczankom w trzeciej kwarcie.

 

Mecz od początku był bardzo wyrównany, ale ekipą, która miała minimalną przewagę, był BC. Polkowiczanki bardzo aktywnie postawiły na defensywę. W pierwszej kwarcie właśnie dzięki obronie polski zespół prowadził 16:10. Trenerka ekipy z stolicy Czech starała się rewanżować. Ekipa USK odrabiała powoli straty doprowadzając w drugiej odsłonie do remisu 26:26. Twardej gry nie brakowało, a żadnej z drużyn nie udało się odskoczyć. Po dwudziestu minutach „Pomarańczowe” przegrywały dwoma oczkami.

Po zmianie stron prażanki skuteczniej starały się grać w ataku. Przewaga czeskiego zespołu wzrastała do pięciu (42:37) punktów. Jednak polkowiczanki potrafiły zmniejszyć straty i pozostawać w grze. Po trójce Weroniki Gajdy było 44:42 dla ZVVZ USK. Jednak wszystko do czasu. W niespełna 2 min i 40 sekund ekipa z stolicy Czech zaliczyła serię 11:0. To się odbiło na wyniku. Losy spotkania zostały rozstrzygnięte na początku czwartej kwarty. Najpierw Maite Cazorla podwyższyła prowadzenie ZVVZ, a następnie sędziowie odgwizdali niesportowe przewinienie Zali Friskovec i kolejne dwa punkty dorzuciła Emese Hof. Jeszcze na 4,5 minuty przed końcem czwartej odsłony gdy po rzutach wolnych Gajdy było 63:52 można było wierzyć, ale ekipa USK była bardziej doświadczona. Kolejna seria, tym razem 8:0 załatwiła sprawę.

 

 

ZVVZ USK Praga – KGHM BC Polkowice 72:56 (16:21, 19:16, 22:7, 15:12)

ZVVZ USK Praga: Nyara Sabally 14, Veronika Vorackova 11, Maite Cazorla 11, Valeriane Ayayi 10, Maria Conde 9, Tereza Vyoralova 7, Ezi Magbegor 4, Emese Hof 4, Teja Oblak 2, Mariana Pribylova 0;

KGHM BC Polkowice: Dragana Stankovic 14, Zala Friskovec 13, Weronika Gajda 8, Klaudia Gertchen 4, Zuzanna Kulińska 4, Stephanie Mavunga 4, Liliana Banaszak 2, Emilia Kośla 4, Julia Piestrzyńska 3, Wiktoria Zasada 0.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!