Foto: biathlon.com.pl

Puchar Świata w Oberhofie będzie miał słodko-gorzki smak dla polskich biathlonistów. Dziś wystąpili oni w biegach sztafetowych. O ile panie mogą mieć powody do zadowolenia, o tyle panowie muszą mocno popracować, żeby w przyszłości dawać sobie szansę na dobiegnięcie do mety. 

Polskie biathlonistki ruszyły na trasę w składzie: Natalia Sidorowicz, Anna Mąka, Daria Gembicka i Joanna Jakieła. Na pierwszej zmianie Sidorowicz rozpoczęła od celnego strzelania. Szybko jej szczęście się wyczerpało, bo już na drugim musiała biegać karną rundę. Sztafetę przekazała Mące. Ta pokazała się z bardzo dobrej strony. Podczas strzelań tylko raz musiała dobrać nabój, dzięki czemu oddała sztafetę Gembickiej na niezłej pozycji. Trzeba przyznać, że mało doświadczona polska biathlonistka spisała się naprawdę ładnie. Dwa razy dobieranie na strzelnicy poskutkowało jedenastym miejscem polskiej drużyny. Świetną robotę biegowo wykonała też Jakieła. Mimo że aż dwa razy biegała karną rundę to i tak doprowadziła naszą sztafetę na wysokiej dziewiątej lokacie.

Dalecy od dobrej formy są polscy biathloniści. Andrzej Nędza-Kubiniec, Jan Guńka, Konrad Badacz i Marcin Zawół zostali zdublowani. O ile Nędza-Kubiniec pudłował tylko raz, o tyle Guńka pomylił się aż cztery razy. Na trasę zdążył wybiec jeszcze tylko Badacz, który po trzech błędach na strzelnicy chwilę później został zdublowany. A zatem na trasę nie zdążył już wyruszyć Zawół. Naszą reprezentację sklasyfikowano na piętnastej pozycji.

Wyniki sztafety kobiet 4×6 km:

1. Francja – 1:12:42,5
2. Norwegia +9,3 s.
3. Szwecja +33,5 s.


9. Polska +6:14,5

Wyniki sztafety mężczyzn 4×7,5 km:

1. Norwegia – 1:17:34,2
2. Niemcy +2:01,9
3. Włochy +2:50,5


15. Polska 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!