Biało-czerwoni nie popisali się w mieszanych biegach sztafetowych podczas PŚ w Antholz-Anterselvie. Zarówno w pojedynczej sztafecie jak i tej czteroosobowej wystąpili poniżej oczekiwań.
Reprezentacja Polki w sztafecie mieszanej wystawiła do boju Natalię Sidorowicz i Jana Guńkę. Niestety, ale zarówno Sidorowicz jak i Guńka słabo strzelali. Polska biathlonistka aż sześć razy musiała dobierać nabój. Nie lepiej było w przypadku jej kolegi, który popełnił dziewięć błędów, które poskutkowały trzema karnymi rundami. To zaprzepaściło ich szansę na dobry końcowy wynik. Mimo, że biegowo nie wypadli najgorzej to to wystarczyło tylko do szesnastego miejsca.
W czteroosobowej sztafecie mieszanej 4×6 km nasza kadra wystąpiła w składzie: Joanna Jakieła, Daria Gembicka, Konrad Badacz i Marcin Zawół. Początek w wykonaniu Jakieły był udany. Biało-czerwona podczas pierwszej wizyty na strzelnicy ani razu się nie pomyliła. Niestety później popełniła błąd, który zepchnął polską sztafetę poza czołową dziesiątkę. Karną rundę po nieudanym strzelaniu musiała biegać też Daria Gembicka, która przekazała polski zespół Konradowi Badaczowi z dużą stratą do top dziesięć. Polak robił co mógł, ale to niewiele dawało. Ostatnią naszą nadzieją był Zawół. On jednak musiał chronić się przede wszystkim przed zdublowaniem. To udało się tylko do momentu pierwszego strzelania, które było bezbłędne. W drugim chybił i musiał przemierzyć karną rundę. Kiedy chciał ją już opuszczać tuż przed nim przebiegł Boe, i okazało się, że Polacy zostali zdublowani, a co za tym idzie nie ukończyli rywalizacji sztafetowej do końca.
Wyniki pojedynczej sztafety mieszanej:
1. Niemcy – 38:58,0
2. Norwegia +11,2 s.
3. Austria +28,3 s.
16. Polska +2:53,3
Wyniki czteroosobowej sztafety mieszanej:
1. Norwegia – 1:04:36,3
2. Włochy +22,3 s.
3. Szwecja +1:07,8
14. Polska
