Foto: biathlon.com.pl

Ostatni sprint w tym sezonie nie potoczył się po myśli polskich biathlonistów. Z czwórki startujących tylko Jan Guńka zdołał awansować do biegu pościgowego. 

Do sprintu na dziesięć kilometrów w Canmore przystąpili: Jan Guńka, Konrad Badacz, Marcin Zawół i Kacper Guńka.

Najwyżej z naszych był właśnie ten pierwszy wymieniony. Guńka spudłował tylko raz, ale jego forma biegowa pozwoliła jedynie na czterdzieste czwarte miejsce. To wystarczyło do awansu do pościgu. Również z jednym pudłem zmagania ukończył Badacz. Niestety osłabiony przez infekcję i antybiotykoterapie Polak do mety dobiegł dopiero na siedemdziesiątej drugiej lokacie. Jeszcze gorzej spisał się Zawół (jedna pomyłka) – osiemdziesiąte szóste miejsce. Najsłabiej natomiast wypadł Kacper Guńka (aż pięć karnych rund).

Biało-czerwoni w Pucharze Narodów plasują się na siedemnastej pozycji.

Wyniki sprintu na 10 kilometrów mężczyzn:

1. Johannes Thingnes Boe – 23:37,0

2. Tommaso Giacomel +1:02,7

3. Tarjei Boe +1:04,2


44. Jan Guńka +3:00,1

72. Konrad Badacz +3:54,5

86. Marcin Zawół +5:09,5

99. Kacper Guńka +6:32,9

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!