Anze Lanisek okazał się najlepszy w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w fińskim Kuusamo. W zawodach nie wystąpił wczorajszy zwycięzca Ryoyu Kobayashi, który uzyskał pozytywny test na koronawirusa. Punkty wywalczyło dwóch Polaków.
Na półmetku rywalizacji liderem był Słoweniec Anze Lanisek, który oddał kapitalną próbę na odległość 147 metrów. Na drugim miejscu ze stratą 3,2 punktu do pierwszego Laniska plasował się Markus Eisenbichler. Niemiec oddał próbę na odległość 145 metrów. W czołowej trójce znalazł się jeszcze Cene Prevc, który skoczył 143 metry.
Najlepszym z Polaków po pierwszej serii był Piotr Żyła, który po skoku na 140 metrów zajmował dziewiątą lokatę. Dwudziesty ósmy był Jakub Wolny, który wylądował na 130 metrze. Sztuka awansu do drugiej serii nie powiodła się Kamilowi Stochowi (121,5 metra), Aleksandrowi Zniszczołowi (125 metrów) oraz Dawidowi Kubackiemu (125,5 metra).
W drugiej serii karty rozdawał wiatr. Najlepszy w loteryjnej serii finałowej okazał się Anze Lanisek, który skoczył 135 metrów i pierwszy raz w karierze wygrał zawody. Na podium rywalizację w Kuusamo ukończyli jeszcze reprezentanci Niemiec Karl Geiger oraz Markus Eisenbichler.
Runda finałowa nie była udana dla Piotra Żyły, który skoczył tylko 112 metrów i spadł z dziewiątego na dwudzieste siódme miejsce. Drugi z biało-czerwonych Jakub Wolny skoczył w finale 132 metry i zakończył konkurs na dwudziestym trzecim miejscu.
Za tydzień najlepsi skoczkowie świata rywalizować będą w Wiśle.
