Radomiak wygrał z Górnikiem w Pucharze Polski. Zwycięskie trafienie padło w dogrywce. Autorem zwycięskiego trafienia Roberto Alves, lecz największą pracę wykonał asystujący.
Środowa seria spotkań kończyła się rywalizacją Górnika z Radomiakiem. Był to więc mecz drużyn rywalizujących na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Drużyny te zgromadziły podobną liczbę punktów. W starciu bezpośrednim lepszym był Górnik – wygrał on 9 sierpnia. Mecz tych drużyn rozgrywano w ramach 4. kolejki piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy. Zabrzanie triumfowali 2:1.
Środowa rywalizacja odbywała się w ramach 1. rundy piłkarskiego Pucharu Polski.
Przebieg meczu:
Pierwsza połowa nie przyniosła rozstrzygnięć bramkowych. Bramce Górnika zagrożono w 12. minucie. Z dystansu uderzał Luizão. Skutecznie spisał się jednak interweniujący – Majchrowicz. Przeniósł on piłkę nad poprzeczka. Smaczku dodaje fakt, że jest on byłym bramkarzem Radomiaka Radom.
Aktywniejszymi od początku drugiej części spotkania zdawali się być zabrzanie. Do zagrożenia doprowadzili oni w 54. minucie. Piłkę przed polem karnym zebrał Ambros. Dogrywał on prostopadłą piłkę na pole karne. Nie zdążył do niej jednak Zahović – mógł się on znaleźć w sytuacji sam na sam.
Kolejna świetna sytuacja nadarzyła się w 56. minucie. Piłkę dogrywano z rzutu rożnego. Piłka spadła na polu bramkowym. Z bliskiej odległości uderzał więc Wojtuszek, lecz jego próba została zblokowana.
Dogodną sytuację stworzyli sobie też radomianie. Na prawej stronie pola karnego odnalazł się Leandro. Dogrywał on przed pole bramkowe, gdyż w dogodnej sytuacji był niepilnowany – Luizao. Jego próba okazała się nieudana.
Potrzebowano dogrywki
W końcowym fragmencie drugiej części spotkania drużyną groźniejszą zdawał się być Radomiak Radom. Zabrzanie grali niepewnie. Ostatecznie jednak część ta nie przyniosła goli. Konieczną była więc dogrywka. Przez moment wydawało się, że mecz zakończy się w regulaminowym czasie gry. Ostatnia akcja tej części spotkania należała do piłkarzy z Zabrza. Doszło do dogrania z prawej strony. Piłkę na pole karne posłał Wojtuszek. Z jego dogrania skorzystał uderzający zza pola bramkowego – Lukas Amros. Posłał on piłkę do siatki. Okazał się jednak, że na spalonym był asystujący. Gol musiał zostać anulowany.
Radomiak wygrał z Górnikiem w Pucharze Polski. 1 gol w dogrywce
Otwarcie wyniku nastąpiło w 93. minucie. Akcję bramkową rozpoczął Rafał Wolski. Znajdował się on na lewej stronie boiska. Wbiegł on w pole karne. Imponującym było ogranie przeciwnika. Wolski wszedł pod linię końcową. Nie mógł strzelać, lecz podawał. Wycofał piłkę przed pole bramkowe, zaś skutecznym strzałem jego pracę sfinalizował strzelec gola – Roberto Alves.
Na tym emocje się nie zakończyły. Wyrównanie nastąpiło w 111. minucie. Podaniem w pole karne obsłużonym został Lukas Podolski. Nie upilnował go Mammadov. Podolski wypracował więc sobie sytuację sam na sam. Trafił na 1:1. Analiza tego gola trwała dość długo. Ostatecznie zdecydowano, że nie będzie ono uznane – był spalony.
Puchar Polski – 1. runda
Górnik Zabrze – Radomiak Radom 0:0
po dogrywce: 0:1
Bramka: 93′ Alves
Górnik: Filip Majchrowicz – Paweł Olkowski (106′ Manu Sánchez), Dominik Szala, Kryspin Szcześniak, Kamil Lukoszek – Lukáš Ambros, Patrik Hellebrand (64′ Damian Rasak), Norbert Wojtuszek (102′ Josema), Yōsuke Furukawa – Luka Zahovič (64′ Taofeek Ismaheel), Aleksander Buksa (89′ Lukas Podolski)
Radomiak: Maciej Kikolski – Zié Ouattara, Rahil Məmmədov, Mateusz Cichocki, Paulo Henrique – Guilherme Zimovski (46′ Radosław Cielemęcki), Luizão (62′ Chrístos Dónis), Michał Kaput (79′ Roberto Alves), Bruno Jordão (79′ Rafał Wolski), João Peglow – Leândro (107′ Leonardo Rocha)